Zakłady penitencjarne są zwykle niedostępne dla osób z zewnątrz. Wyjątkiem jest jednak areszt śledczy w Zabrzu, który w ten weekend będzie otwarty dla zwiedzających.
– Przewodnikami są niejako funkcjonariusze, którzy tutaj służyli, albo funkcjonariusze czynnej służby obecnie w innych aresztach, czy zakładach pełniący, więc mają Państwo szerokie pole do popisu, można pytać można dużo się dowiedzieć. – mówi mjr Tomasz Walaszczyk, NSZZFiPW w Katowicach.
Areszt śledczy w Zabrzu został oficjalnie zamknięty w 2018 r. Od tego czasu nakręcono tutaj kilka filmów, czy teledysków, jednak co ważne, miejsce to wygląda nadal tak, jak w czasach gdy przebywali tu więźniowie. Teraz będzie można zwiedzić cele, świetlicę, czy tzw. spacerniak, które jak każda przestrzeń w więzieniu, w przeszłości również była miejscem spięć pomiędzy osadzonymi.
=– Do różnych sytuacji może dochodzić, no ale to po to mamy tego funkcjonariusza, który nadzoruje spacer, żeby do takich incydentów nie dochodziło. Jeżeli już takie zdarzenie nagłe ma miejsce, no to wtedy powiadomiony jest dowódca zmiany no i wtedy on interweniuje.- mówi Sylwester Drozdowski, przewodniczący Sekcji Historii Więziennictwa PTH.
Ogólnie strażnicy pełniący służbę w zakładach karnych, czy aresztach śledczych muszą bardzo wnikliwie obserwować więźniów 24 godziny na dobę, bo nie każdy z nich odbywanie kary znosi dobrze. W areszcie do dziś znajdują się izolatki, lub sale odosobnienia dla więźniów, którzy sprawiali kłopoty lub próbowali sobie coś zrobić.
– Każdy z nas stara się żeby to życie wyglądało normalnie. Wiadomo w zamknięciu trudno sformułować tę historię żeby była taka jak na wolności, jednak osadzeni mają swoje prawa, obowiązki, tak jak w normalnym życiu i trzeba przestrzegać tych zasad. – mówi st. sierż. Arkadiusz Bieras, NSZZFiPW w Katowicach.
Co dla osadzonych zwykle łatwym nie jest.
Za więziennymi murami czas płynie wolniej, a każdy dzień wygląda praktycznie tak samo. Są i tacy, którzy potrafią przeżyć tak całe życie. O tym jak wygląda izolacja możecie się Państwo przekonać już w najbliższy weekend podczas zwiedzania byłego aresztu śledczego w Zabrzu przy ul. Sądowej 1.
Autor: Bartosz Bednarczuk
