Atak nożownika w Bielsku-Białej. 12-letnia Zosia żyje i to jest najważniejsze [WIDEO]
12-letnia Zosia przeżyła atak nożownika. Dziewczynka została zaatakowana w czwartek przed szkołą podstawową nr 22 w Bielsku-Białej. Sprawca kilka razy dźgnął ją nożem. Mogło się to skończyć tragicznie. Jedną z pierwszych osób, które ruszyły na pomoc, była matka trójki dzieci – uczniów do tej samej szkoły.
– Zabezpieczyłam rany opatrunkami uciskającymi. Widoczne były trzy rany. Zawołano pomoc, zadzwoniono po karetkę, po policję i potem dziewczynkę zabrano do szpitala.
– Zakładam, że wyglądało to poważnie.
Poważnie, bo na kolanie była rana wielkości całego kolana, oskalpowana. Cięta rana, kuta, tutaj przy łokciu i trzecia była tu na klatce piersiowej – mówi Beata Januchta, mieszkanka Bielska-Białej.
Dziewczynka została przetransportowana śmigłowcem do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Dzisiaj lekarze są dobrej myśli, choć Zosia nadal musi być podpięta do aparatury medycznej.
Po wstępnym zabezpieczeniu dziecka i ustabilizowaniu funkcji życiowych na oddziale ratunkowym, dziecko zostało przekazane na blok operacyjny, gdzie przeszło kilkugodzinną operację, w czasie której udało nam się wszystkie obrażenia, które wystąpiły u dziewczynki, zaopatrzyć. W tej chwili dziewczynka przebywa na oddziale intensywnej terapii dzieci. Jest w stanie stabilnym – mówi dr Andrzej Bulandra, koordynator Centrum Urazowego dla Dziecka w GCZD.
41-latek, który do tego doprowadził, został szybko zatrzymany. Ukrył się w klatce schodowej w jednym z bloków. Policja zbiera materiały dowodowe.
-Policjanci przesłuchali kilku świadków, którzy widzieli to zdarzenie. Wczoraj ustalali również, czy są inni naoczni świadkowie w bloku naprzeciwko szkoły – mówi asp. szt. Roman Szybiak, KMP w Bielsku-Białej.
To w tym bloku, który znajduje się tuż obok, naprzeciwko wejścia do szkoły, mieszkał napastnik. Choć policja tego nie potwierdza. Na razie nie udało się przesłuchać podejrzewanego.
-Był zaskoczony, że tak szybko zatrzymali go policjanci. Nie stawiał czynnego oporu. Jego zachowanie i oświadczenia, jakie składał policjantom, skłaniają do tego, że powinien zostać przebadany przez biegłych psychiatrów. Natomiast treści, jakie przekazał śledczym, objęte są tajemnicą postępowania. Policjanci sprawdzili stan jego trzeźwości. W chwili popełnienia czynu był trzeźwy. Została mu pobrana krew w celu sprawdzenia, czy nie znajdował się pod wpływem środków odurzających – mówi asp. Szt. Roman Szybiak, KMP w Bielsku-Białej.
Policja wykluczyła, że z dziewczynką mogą go łączyć jakiekolwiek relacje. 12-letnia Zosia jest prawdopodobnie przypadkową ofiarą. Mężczyzna miał leczyć się psychiatrycznie. Prokuratura Rejonowa Bielsko-Biała Południe wszczęła dzisiaj postępowanie przeciwko Arkadiuszowi D.
– Któremu przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstwa usiłowania dokonania zabójstwa ze skutkiem w postaci spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu – mówi Agnieszka Michulec, Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej.
41-latek przebywa w Bielskim Centrum Psychiatrii. Po przesłuchaniu prokurator złoży wniosek o areszt tymczasowy, który powinien zostać rozpatrzony w sobotę.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Łukasz Kądziołka