REKLAMA
SportWiadomość dnia

Będą medale na olimpiadzie dla Katowic? Te dziewczyny już o tym marzą!

Precyzja, skupienie i niepodważalna odwaga. Choć mają zaledwie kilka lat, ich cały wolny czas kręci się wokół gimnastyki. Dla 8-letniej Marysi to nie pierwsze kroki w gimnastyce sportowej. Jak przyznaje, nie peszą ją już nawet występy przed dużą publicznością podczas konkursów. -Lubię zdobywać medale i puchary i trener zabiera nas na różne wyjazdy – mówi Marysia Śrutek, 8-letnia gimnastyczka. Co rekompensuje im czterogodzinne treningi przez sześć dni w tygodniu. Prócz ćwiczeń rozciągających i gibkościowych, dla poprawy gracji i równowagi większość z nich tańczy. Dla 8-letniej Ani najtrudniejsze jest stanie na rękach. -Przejścia w tył, różne takie mostki. To może się źle skończyć tak, że na przykład spadnie się w krocze – mówi Ania, 8-letnia gimnastyczka.

 

 
Mimo wszystko przewroty, podskoki i salta, to dla nich na razie dobra zabawa. Ta może zakończyć się gdy cel będzie na wyciągnięcie ręki. -Jeśli już ktoś się decyduje na wyczynowe uprawianie sportu, to jego celem powinny być igrzyska olimpijskie i naszym na ten moment też są. W grupie chłopców są to igrzyska w Tokio, a w grupie dziewczyn to kolejne igrzyska po Tokio – mówi Michał Bogus, trener gimnastyki w Pałacu Młodzieży w Katowicach. Zarówno dla rodziców, jak i dla nich to na razie odległa przyszłość. 5-letnia Maja ćwiczy w katowickim Pałacu Młodzieży już półtorej roku. –Dla mnie najważniejsze jest to, że ona jest uśmiechnięta, że w trenerze widzi naprawdę duży autorytet i z radością przychodzi na każdy trening. A to, czy będzie na olimpiadzie, czy nie będzie zależy od niej – mówi Julia Komander, mama 5-letniej Mai. Podobnego zdania jest tata 8-letniej Ani, która cały wolny czas spędza w sali gimnastycznej. -Rano oczywiście wstaje do szkoły, w szkole je obiad, po szkole przychodzi na salę gimnastyczną i do późnego wieczora, 18, 19 czasami ćwiczą – mówi Łukasz Gemza, tata 8-letniej Ani.

 

 
Bo to podstawa, by osiągnąć takie umiejętności. Przemek jest gimnastykiem-amatorem. Przychodzi na zajęcia by doszkolić swoje techniki gimnastyczne, ale figury, które dla dziewczyn są chlebem powszednim, to dla niego skok na głęboką wodę. -Jak przyszedłem na pierwsze zajęcia i zobaczyłem te dziewczynki i tych młodych chłopaków, to masakra, ja 7 lat coś ćwiczę, a tu 4, 5 letnie dzieci takie rzeczy robią, o których ja marzę sobie dopiero – mówi Przemek Wiek, uczęszcza na zajęcia z gimnastyki. Wiele wyrzeczeń, rezygnacja z czasu wolnego i codzienne treningi. To w ten sposób kształtuje się sportowy charakter przyszłych mistrzów. A ten zdecyduje która z nich odpadnie a która będzie na tyle silna, że stanie wśród światowej klasy sportowców.

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button