Bezdomni są wśród nas. Nie bądźmy obojętni – reagujmy WIDEO

Okres zimowy jest dla nich czasem bardzo trudnym. Gdy jest zimno, każda pomoc bezdomnemu człowiekowi jest na wagę złota. Dlatego warto zapamietać nr specjalnej infoliniii 987. To nie jest tak, że pomagają tylko streetworkerzy, straż miejska i policja. Choć często tylko oni są w stanie do potrzebujących dotrzeć. Bezdomność zależy od ogólnej kondycji społeczeństwa. Nie jest tylko słowem określającym pewien społeczny status, a setkami tysięcy osób, którym przytrafiło się życie bez dachu nad głową. Jak im pomagać? Nie oceniać!

Pan Darek przyznaje, że letnie noce spędza na ławce w parku, utrzymuje się głównie z tego, co uzbiera. Zimą sytuacja jest gorsza, ale do noclegowni nie pójdzie. Według niego są przepełnione, ale mogłyby pomóc inaczej.

-Noclegownia, żeby pomogły niech dadzą jakieś spodenki, spodnie, golf, kurtkę jakąś, albo coś. Kalesony, wykąpać się, to jest podstawa – mów Darek, bezdomny.

Prysznic, dach nad głową i ciepłe łóżko są dostępne, ale często osoby w kryzysie nie decydują się na tę pomoc ze względu na panujące w nim zasady.

-Im jest lepiej i nie ma tego narzuconego regulaminu, o tutaj jest napisany i trzeba go przestrzegać. Trzeba sprzątać, trzeba po sobie, nie można rzeczy po sobie zostawiać, niektóre osoby zatraciły pewnie rzeczy, pewne nawyki i zostawiają po sobie brud – mówi Jan Zawierucha, kierownik noclegowni w Katowicach.

I przede wszystkim nie można pić alkoholu. Dla wielu jest to problem, więc decydują się spać w pustostanach, węzłach ciepłowniczych, opuszczonych altankach, czy garażach. Miejsca te są kontrolowane przez straż miejską.

-Jeżeli chodzi o cały rok to przeprowadziliśmy ponad 700 interwencji wobec osób bezdomnych. No każda taka interwencja kończy się tym, że przekazujemy informacje. Przede wszystkim sprawdzamy, czy te osoby są bezpieczne, czy nie padły, jakimiś ofiarami jakiś przestępstw, czy zdarzeń i czy nie potrzebują pilnej pomocy lekarskiej – mówi Jacek Pytel, straż miejska w Katowicach.

Pracownicy socjalni apelują, aby nie być obojętnym, kiedy ktoś jest narażony na wychłodzenie. Każdy może zadzwonić na bezpłatną infolinię 987. Dodatkowo miasta szukają nowych rozwiązań, by pomagać osobom w kryzysie.

-Jednym z takich rozwiązań jest obecnie w Polsce idea deinstytucjonalizacji, a więc takiego podążania za
tym, aby osoby doświadczające kryzysu bezdomności mogły przebywać w mieszkaniach treningowych,
mieszkaniach wspieranych. No, mieszkania chronione są, zostały ujęte w ustawie pomocy społecznej, ale
poszerzono ten katalog właście możliwości mieszkaniowych – mówi Jacek Marciniak, MOPS w Katowicach.

Rodzajów pomocy jest wiele. Nocleg, programy wyjścia z bezdomności, wsparcie terapeutów. Jednak
najcięższy jest ten pierwszy krok, dlatego nie bądźmy obojętni, zatrzymajmy się i zareagujmy. Krótka
rozmowa lub wezwanie odpowiednich służb może zmienić czyjeś życie.

Karolina Komada