Boją się, że na scenie będą wzywać szatana! Księża i radni chcą zablokować Metal Doctrine Festival w Piekarach Śląskich
Cisza i spokój – niektórzy chcą żeby tak zostało, dlatego festiwalowi Metal Doctrine, który ma się odbyć w lipcu na Kopcu Wyzwolenia mówią stanowcze nie. W mieście ruszyła zbiórka podpisów przeciwników metalowego festiwalu w Piekarach Śląskich.
Podpisy pod listem poparcia w tej sprawie zbiera między innymi Grzegorz Zorychta – radny Rady Miasta Piekary Śląskie i pełnomocnik protestujących, który podkreśla, że takie rzeczy w poświęconym miejscu odbywać się nie powinny. -Narodziło się to oddolnie. Do mnie przyszli mieszkańcy Piekar, by na sesji zapytać czy to będzie miało miejsce, bo miało nie być to już kontynuowane – w zeszłym roku to było. Tu na tym miejscu wzywano Belzebuba, szatana, są nagrania na YouTube – można to odtworzyć i zobaczyć jak to wyglądało. Na ten rok jest przewidziany zespół KAT, który jest prekursorem praktycznie całego satanizmu w Polsce – można to tak nazwać, czyli zaczyna się to rozwijać w bardzo nieciekawy sposób – uważa Grzegorz Zorychta, radny Rady Miasta Piekary Śląskie.
Czy Metal Doctrine Festival nie odbędzie się w Piekarach Śląskich?
Swój niepokój zaistniałą sytuacją wyrazili także księża z piekarskich parafii. W liście otwartym skierowanym do prezydent Piekar Śląskich piszą:
„Z niepokojem przyjęliśmy wiadomość o planowanym – po raz drugi – dnia 28 lipca br. koncercie, podczas którego wystąpią zespoły prezentujące postawę antychrześcijańską, czy wręcz związaną wprost z kultem demonicznym (…) Nie może być społecznej akceptacji dla promocji jawnego zła, czy wręcz kultu szatana w mieście, któremu patronuje Matka Boża Piekarska oraz w miejscu uświęconym tradycją historyczną pokoleń.”
Księża z piekarskich parafii podkreślają, że nie występują przeciwko żadnemu gatunkowi muzycznemu i dodają, że zdaniem mieszkańców również inne koncerty rozrywkowe organizowane w tym miejscu, godzą w pomnik pamięci.
Sława Umińska-Duraj, prezydent Piekar Śląskich – do której kierowany jest list tłumaczy, że do tej pory nikt z zainteresowanych nie znalazł chwili by z władzami miasta na temat imprezy porozmawiać i dodaje: –Ja nie wydawałam zgody, bo prośba o takową nie wpłynęła. Widzę, że protest zatacza szersze kręgi, bo teraz nie chodzi tylko o koncert metalowy, ale też o wszelkie imprezy o charakterze rozrywkowym, czyli pikniki rodzinne, militarne, festiwal disco polo. Jest to smutne, uważam że jest to początek brudnej kampanii wyborczej. Ja w tym nie mam zamiaru brać udziału.
Organizatorzy protestu społecznego przeciwko propagowaniu przez władze Piekar Śląskich postaw i wartości antychrześcijańskich zarzut polityczności odpierają. -Podpisy nie są zbierane ani pod jakimś referendum, żeby obalić władzę czy coś. Nie jest to żadne polityczne zaangażowanie. To jest forma nacisku i protestu żeby władze miasta odstąpiły od tego zamysłu (…) ja mam zamiar po prostu doprowadzić do tego żeby to mieszkańcy, którzy do mnie się zwrócili jako do radnego a ja mam obowiązek jako radny interweniować w tych sprawach – doprowadzę to do końca – mówi Grzegorz Zorychta, radny Rady Miasta Piekary Śląskie.
Zamieszania całą sprawą nie rozumieją organizatorzy festiwalu. Przyznają, że pisemnej zgody na organizację imprezy nie mają, bo wszystko było załatwiane ustnie. -Zespół KAT koncertował w innych miastach, które są powiązane z kultem Maryjnym. Wiemy, że KAT koncertował w Częstochowie, Gostyniu, Kaliszu, więc jesteśmy zaskoczeni tą reakcją tym bardziej, że w zeszłym roku udowodniliśmy, że nie następują żadne akty wandalizmu, satanizmu czy czegokolwiek, co mogłoby obrazić uczucia religijne mieszkańców Piekar – mówi Aleksandra Jura, współorganizator festiwali Metal Doctrine w Piekarach Śląskich.
Metal Doctrine Festival – jeśli nie zostanie zablokowany – odbędzie się w Piekarach Śląskich 28 lipca.
(Sandra Hajduk)
W końcu w mieście zaczęło się coś dziać i już zaczyna to komuś przeszkadzać. Jak się komuś nie podoba to nie musi przychodzić na to wydarzenie, tylko odmówić sobie różaniec na Kalwarii. Ja jestem jak najbardziej za wszystkimi takimi wydarzeniami bo trzeba obudzić to miasto. Nie tylko pielgrzymkami człowiek żyje, a szczególnie młody!