Kolejna bomba ekologiczna w naszym regionie została rozbrojona. Dziś z ul. Baczyńskiego w Sosnowcu zniknęły toksyczne odpady, które ktoś porzucił w naczepie z francuskimi numerami rejestracyjnymi.
Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00
– No super, pewnie, że super w końcu ja też tam chodzę z psem, tamtędy chodzę do lasy z psem, więc też myślę, że mam żywe stworzenie i żeby się tam nie nawąchał tego – mówi Ewa, mieszkanka Sosnowca.
– Nie wiedziałam, że to jest, ale jak w telewizji zobaczyłam, że to tak podrzucają w całym kraju, no ale to wszystko na koszt miasta – mówi Jadwiga, mieszkanka Sosnowca.
I to nie mały, bo za utylizację odpadów tylko z tej jednej naczepy miasto musiało zapłacić z kieszeni mieszkańców aż 220 tys. złotych. Teraz przejęte przez prywatną firmę chemikalia trafią do spalarni, gdzie w bezpiecznym procesie zostaną zneutralizowane.
– Fajnie by było żeby można to było nazwać sukcesem, jednak dla nas poniekąd jest to sukces, do którego osiągnięcia byliśmy zmuszeni ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców, na które kładziemy duży nacisk – mówi Adrian Chmielewski, MZUiK Sosnowiec.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji w sprawie firmy, do której potencjalnie może należeć naczepa jest prowadzone śledztwo, ale na razie nieznane są dokładne szczegóły sprawy. W sprawie kolejnej naczepy wypełnionej chemikaliami znajdującej się przy ul. Kresowej otwarto już procedurę przetargową, a sosnowiczanie na dniach poznają firmę, która odpady wywiezie i zutylizuje.
– Z jednej strony się cieszymy, ale z drugiej jesteśmy smutni, bo to jest kwota w granicach 200 tys, złotych, którą zapłacimy my wszyscy mieszkańcy Sosnowca – mówi Rafał Łysy, UM w Sosnowcu.
Bo jak jednogłośnie mówią urzędnicy, którzy z takimi sprawami mają do czynienia na co dzień, winne jest dziurawe prawo, które przestępcom pozwala na kontynuowanie tego typu procederu.
autor: Bartosz Bednarczuk
Morderstwo? Samobójstwo? W zgliszczach hali w Chorzowie znaleziono zwłoki właściciela firmy [WIDEO]
Śląskie: Nie tylko kierowcy „potrafią w alkohol”. Rowerzysta wydmuchał 4 promile!
