Do brutalnego napadu doszło 1 listopada na bielskiej ul. Kołłątaja. Około 11.30 bielszczanka wybrała się na groby bliskich, gdy nagle zaatakował ją nieznajomy mężczyzna. Przewrócił 81-latkę na chodnik. Jego łupem padła torebka, a w niej portfel z dokumentami, gotówką w kwocie około 100 złotych oraz telefon komórkowy. Napad zauważył przypadkowy świadek. Mężczyzna widział leżącą na ziemi kobietę i napastnika, który uciekał z łupami. Natychmiast powiadomił policjantów i pogotowie ratunkowe.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania napastnika i wpadli na jego trop. Kryminalni najpierw odzyskali zrabowany telefon w jednym z lombardów na osiedlu Złote Łany. Odnaleziono też portfel z dokumentami w zaroślach przy ul. NMP Królowej Polski. 20-letni mężczyzna został zatrzymany i szybko ustalono, że to nie jedyny rabunek, którego dopuścił się w ostatnim czasie. Na początku listopada – na przystanku autobusowym przy ul. Żywieckiej – okradł 79-letnią kobietę.
Wczoraj bielski sąd podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu. Grozi mu do 12 lat za kratami.
-
Tak wygląda nowe 5 złotych! Macie już taką 5-złotówkę w portfelu?
- Naloty policji na mieszkania kibiców Ruchu Chorzów i GKS Katowice! Ilu zatrzymano? [ZDJĘCIA]
-
Parkują, jakby nie mieli prawa jazdy! TOP 10 Mistrzów Parkowania! Zobaczcie ZDJĘCIA!
-
29-letnia Karolina, ps. CZEKOLINDA prowadziła najbardziej ekskluzywny burdel w Polsce? Miała nawet bankomat! [WIDEO, ZDJĘCIA]
