Dziś w nocy (14/15 grudnia) przy ul. Grottgera w Gliwicach doszło do brutalnego napadu na sklep monopolowy w Gliwicach. Sprawca zaatakował ekspedientkę toporkiem i zadał jej kilkanaście uderzeń w głowę. Następnie ukradł kasetkę z pieniędzmi i uciekł. Policja szybka zatrzymała podejrzanego. Okazał się nim 18-letni gliwiczanin, który przyznał się do napadu. Mężczyzna kilka godzin wcześniej ukradł fiata pandę, którego porzucił. Mężczyzna najprawdopodobniej zostanie tymczasowo aresztowany.
60-letnia sprzedawczyni przeszła operację i znajduje się pod opieką lekarzy. Mimo poważnych obrażeń, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
