reklama
Kategorie

„Był to jeden z silniejszych wstrząsów ostatniego dziesięciolecia”. Wstrząs w kopalni Wesoła odczuli wszyscy [WIDEO]

Wstrząs w kopalni Wesoła 7 lutego 2022. Jego skala to ponad 3 stopnie w skali Richtera. Przyczyny wstrząsu będzie badała teraz specjalnie powołana komisja. WIDEO

 

Do silnego wstrząsu doszło w poniedziałek wieczorem w KWK Wesoła w Mysłowicach. Zatrzęsły się tez budynki na bardzo rozległym terenie. Chwilę po godzinie 20:30 mieszkańcy całego województwa informowali w mediach społecznościowych o intensywnym tąpnięciu. Jak się okazało, do wstrząsu doszło 665 metrów pod ziemią, a jego skala wyniosła ponad 3 stopnie w skali Richtera.

 

W wyniku tąpnięcia trzej górnicy zostali uwięzieni pod ziemią. Przed północą rzecznik PGG przekazał informację o nawiązaniu kontaktu z wszystkimi górnikami, wtedy też rozpoczęła się próba wydostania mężczyzn na powierzchnię.

Powiązane artykuły

– Ci górnicy pracowali na poziomie 665 metrów, poza rejonem wydobywczym. Oni byli zatrudnieni w dziale wentylacji do przebudowy rurociągu. Nie było tam prowadzone wydobycie węgla, ściana była likwidowana i tak jest też jakby do tej pory. Wydobycie tam nie jest przewidziane – mówi Tomasz Głogowski, Polska Grupa Górnicza.

Akcja ratunkowa trwała kilka godzin. Na miejsce zostały zadysponowane zespoły ratownicze z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu i Jaworzna.

– Akcja była, trzeba przyznać, relatywnie dosyć krótka, ale z tego, co mi wiadomo były brane pod uwagę na początku dwie drogi dotarcia do poszkodowanych górników. Niestety jak to bywa przy akcjach zawałowych, które są bardzo rudnymi akcjami z reguły – mamy tu do czynienia z zasypanymi wyrobiskami – i w tym przypadku również tak było. Z jednej strony było całkowicie wyrobisko przysypane skałami, totalne rumowisko – mówi Robert Wnorowski, Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu.

Górnicy zostali przetransportowani na powierzchnię przed godziną 2 w nocy. Wszyscy trzej byli przytomni, jednak doznali wielonarządowych obrażeń. Dwóch z nich trafiło do placówki w Katowicach – Ochojcu, trzeci – w najpoważniejszym stanie – został przetransportowany helikopterem LPR do szpitala górniczego w Sosnowcu.

– Górnik jest po zabiegu operacyjnym. W trakcie konsultacji chirurgicznej na SOR-ze, na który trafił stwierdzono, że będzie wymagał zabezpieczenia chirurgicznego wskutek tych obrażeń, których doznał w okolicy klatki piersiowej. Stan określany jest jako ciężki stabilny – mówi Tomasz Świerkot, Szpital św. Barbary w Sosnowcu.

– Ten jeden górnik 50-letni będzie albo już jest przewożony do Zabrza do kliniki na oddział torakochirurgii ze względu na uraz klatki piersiowej. Młodszy pacjent 42-letni zostaje u nas, przekazywany był z SOR na oddział neurochirurgii do zabiegu neurochirurgicznego ze względu na uraz głowy – mówi Jolanta Wołkowicz z Górnośląskiego Centrum Medycznego Szpital w Ochojcu.

Jak przyznaje Polska Grupa Górnicza, to był jeden z silniejszych wstrząsów ostatniego dziesięciolecia. Siłę i skalę wstrząsu odczuli mieszkańcy kilkunastu miast w regionie. Najbardziej ci, którzy mieszkają w wysokich blokach.

– Straszne uczucie miałam, normalnie siedziałam na stołeczku i zabujało mną, że tak powiem – mówi Danuta, mieszkanka Sosnowca.

– No tak dosyć, dosyć tak zabujało. Nie tak, że tylko troszeczkę tylko dosyć zachwiało blokiem – mówi Piotr, mieszkaniec Sosnowca.

– Córka u mnie była, mówi, mamuś, co się stało? Ja akurat weszłam do toalety, myślałam, że ja się zatoczyłam. A to rzeczywiście było takie duże tąpnięcie – mówi pani Jadwiga, mieszkanka Sosnowca.

W ostatnim czasie na terenie Śląska doszło do kilku tąpnięć na terenach kopalnianych. Specjaliści tłumaczą, że choć naukowo ciężko to udowodnić, mogą być one od siebie zależne.

– To był wyjątkowo silny wstrząs o bardzo dużej energii sejsmicznej. Natomiast jeżeli chodzi o to, czy dało się go wyprognozować? Wstrząsy górotworu mają dużo cech wspólnych z trzęsieniami ziemi. Te wstrząsy najsilniejsze tych cech wspólnych mają jeszcze więcej. Praktycznie rzecz biorąc wiarygodnej prognozy nie jesteśmy w stanie podać. Możemy tylko mówić o rosnącym zagrożeniu – mówi dr hab. inż. Piotr Bańka, Politechnika Śląska.

Przyczyny wstrząsu będzie badała teraz specjalnie powołana komisja. W najbliższych dniach zostanie tez przeprowadzona wizja lokalna, jednak na ten moment z uwagi na zagrożenie wstrząsem wtórnym nie jest ona możliwa. Zagrożony rejon kopalni jest odcięty, a kopalnia pracuje bez zakłóceń.

ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ

 

Fatima Orlińska

Pokaż więcej


Czas na Detektywa Monka w Telewizji TVS!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button