Sąd Rejonowy w Myszkowie skazał dzisiaj (21.05) Ryszarda Macha, byłego prezydenta Zawiercia na cztery lata więzienia.
-Przyszedł koniec procesu, obrońcy wygłosili mowy końcowe i słuchając tych ostatnich stanowisk można by odnieść wrażenie, że ta sprawa jest nieprzygotowana i niepotrzebna i nic się nie stało, a praktycznie wszyscy oskarżeni są niewinni – mówi Karol Gondro, sędzia Sądu Rejonowego w Myszkowie.
Ale sąd analizując akta uznał, że sprawa jest poważna, bo Ryszard M. pełniąc urząd prezydenta Zawiercia i starosty powiatu zawierciańskiego, przyjął łapówki na kwotę 170 tys. zł. Otrzymywał je za przychylne decyzje wobec biznesmenów wykonujących inwestycje na rzecz samorządu.
-Sąd przyjął za aktem oskarżenia, że oskarżony z otrzymywanych korzyści majątkowych uczynił sobie stałe źródło dochodu, co miało też wpływ na wymiar kary – wyjaśnia Jacek Otola, Prokuratura Okręgowa w Częstochowie. Były prezydent nie przyznaje się do winy. -Nie podzielam poglądu sędziego sądu. Po uzasadnieniu na piśmie na pewno złożę apelację – mówi Ryszard Mach, były prezydent Zawiercia.
-W tym procesie dano wiarę osobom karanym, zdemoralizowanym a efekt jest wiadomo jaki – uważa Witold Pospiech, obrońca Ryszarda Macha. Ryszard Mach ma zakaz pełnienia funkcji publicznej w samorządzie terytorialnym przez 5 lat. Były prezydent musi zapłacić również 20 tys zł grzywny. Wyrok nie jest prawomocny.
(Monika Herman)
