Bytom: Potrącił rowerzystę i uciekł. Kierowca był pijany, rowerzysta w ciężkim stanie, trafił do szpitala
Prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie miał 32-letni kierowca, który potrącił rowerzystę i uciekł z miejsca wypadku. Dzięki relacjom świadków, policjanci szybko ustalili kierującego Renaultem. 32-letni rowerzysta w stanie ciężkim trafił do szpitala. Teraz bytomianin za jazdę po pijanemu, nieudzielenie pomocy oraz ucieczkę z miejsca wypadku, odpowie przed sądem. Grozi mu nawet do 12 lat więzienia.
Wczoraj (12.04), około godz. 15.00 przy ulicy Wolnego doszło do potrącenia 32-letniego rowerzysty. Jadący Renaultem, najechał na jadącego w tym samym kierunku rowerzystę. W następstwie zdarzenia auto wjechało w budynek. Kierujący pojazdem uciekł z miejsca wypadku, nie udzielając pomocy pokrzywdzonemu.
Na miejscu, świadkowie zdarzenia ujęli 24-letniego pasażera auta, który był pijany.
Wezwana na miejsce karetka pogotowia, zabrała nieprzytomnego rowerzystę do szpitala. Policjanci rozpoczęli poszukiwania kierowcy samochodu. Po kilkudziesięciu minutach, kierujący Renaultem 32-latek, sam zgłosił się do komisariatu. Okazało się, że bytomianin jest pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Rowerzysta w stanie ciężkim przebywa w szpitalu. Po wytrzeźwieniu, obaj mężczyźni zostali przesłuchani. Kierujący autem usłyszał zarzuty kierowania pojazdem po pijanemu, nieudzielenie pomocy pokrzywdzonemu oraz ucieczki z miejsca wypadku. Teraz odpowie przed sądem. Grozi mu nawet do 12 lat więzienia.
(źr: KMP Bytom)
Zamieszczę sprostowanie do artykułu. Mianowice wypadek miał miejsce 13.04. 2018 roku.
Miało być 11.04.2018. roku (tj. środa)