Chciała zarobić na własnym dziecku i sprzedać je w Internecie
Przygotowanie do handlu ludźmi, nielegalna adopcja, oszustwo, wyłudzanie pieniędzy – to skala zjawiska, na trop którego wpadli cyberkryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Zaczęło się od lakonicznego ogłoszenia w Internecie o oddaniu dziecka do adopcji. Teraz z zarzutami, między innymi handlu ludźmi i oszustwa, muszą się liczyć dwie kobiety w wieku 22 i 26 lat. Zdaniem śledczych sprawa ma charakter rozwojowy.
Na początku marca, policjanci z Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, podczas monitorowania sieci internetowej, natrafili na bardzo niepokojące treści. Na jednym z forów ogłoszeniowych oraz na popularnym portalu społecznościowym, zostały umieszczone oferty, sugerujące wprost handel ludźmi. Ktoś proponował, że za odpowiednią opłatą odda dziecko do adopcji.
Policjanci ustalili, że ogłoszenia te opublikowane zostały stosunkowo niedawno. Nie było jednak pewności, czy nie pojawiały się już wcześniej. Konto na portalu społecznościowym z nielegalnym ogłoszeniem było założone na fałszywe dane. Policjanci ustalili jednak adres zamieszkania osoby, która mogła je opublikować. Okazało się, że jest tam zameldowane również roczne dziecko. W takiej sytuacji, cyberkryminalni musieli działać bardzo szybko. Już następnego dnia do drzwi wytypowanego mieszkania w powiecie nyskim zapukali mundurowi.
W środku były dwie kobiety w wieku 22 i 26 lat. 22-latka przyznała, że to ona umieściła ogłoszenia, by spróbować wyłudzić pieniądze od zainteresowanych adopcją osób. Na miejscu policjanci zabezpieczyli komputer i telefony komórkowe z korespondencją związaną właśnie z nielegalną adopcją i wpłatami z tego tytułu.
Z zebranego przez śledczych materiału dowodowego wynika, że młodsza z kobiet symulowała ciążę przed osobami zainteresowanymi jej ofertą. Wówczas 22-latka nalegała na wpłacanie jej pieniędzy na zakup odżywek, witamin, lekarstw czy akcesorów dla niemowlaków – w ten sposób miała wyłudzać pieniądze. Jak ustalili mundurowi, do nielegalnej adopcji nigdy nie doszło, a roczne dziecko starszej z kobiet sądownie przekazane zostało pod opiekę rodzinie zastępczej.
Całość śledztwa nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Opolu. Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci dokładnie sprawdzą teraz aktywność obu kobiet w Internecie. Już teraz muszą się one jednak liczyć z zarzutami związanymi z przygotowaniem do handlu ludźmi oraz z oszustwem. Wówczas kara może sięgnąć do 8 lat więzienia.
źr. Policja Opolska