– Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek, w jednym z mieszkań kamienicy przy ul. Świętej Kingi. Gdy po zakrapianym alkoholem rodzinnym spotkaniu para wróciła do domu, doszło do awantury. Podczas kłótni 35-latek kilkakrotnie uderzył pięścią swoją ciężarną konkubinę. Następnie zniszczył jej telewizor oraz telefon komórkowy. Gdy 30-latka chciała opuścić mieszkanie, zabronił jej oraz groził, że ją zabije. Dopiero w czwartek po południu kobiecie udało się uciec i schronić u sąsiadki – relacjonują dramat kobiety policjanci.
Wezwani na miejsce funkcjonariusze udzielili kobiecie pomocy i przekazali ją pod opiekę ratowników medycznych. Przeprowadzone w szpitalu badania nie wykazały zagrożenia dla życia poszkodowanej i jej dziecka.
Damski bokser trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty uszkodzenia ciała, kierowania gróźb karalnych, pozbawienia wolności i zniszczenia mienia.
Za popełnione przestępstwa grozi mu do 5 lat więzienia. Na wniosek śledczych prokurator oddał go pod dozór policji oraz wydał zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej.
