Kategorie

Cmentarz w Myszkowie to wysypisko śmieci! Wprowadzono zakaz wykonywania pochówków [WIDEO]

Zaduma i refleksja przeplata się tu ze złością. 50-letni mieszkaniec Myszkowa miał zostać pochowany w dole pełnym śmieci. – Moim zdaniem to świnia co wywiozła śmieci. A wywiózł samochodem, bo te samochody latają tutaj, przyjechał drugi raz przyłożył to czystym i po ptakach – mówi pani Helena, mieszkanka Myszkowa.

 

Nie pozwoliła tez na to rodzina zmarłego, która przerwała ceremonię pogrzebową i nakazała uprzątnięcie terenu. To dzięki nim sprawa ujrzała światło dzienne, choć śmieci leżały na tym cmentarzu od kilkunastu już lat. – Było widać. teraz to jest  zasłonięte to nie widać bo to zamaskowane jest ( a wcześniej?) Wcześniej na pewno było bo nawet grabarz mówił – mówi pan Henryk, mieszkaniec Myszkowa.

 

Teren cmentarza należy do miasta. Jego administratorem jest spółka SANIKO. Firma  zajmuje się też wywozem śmieci i likwidacją dzikich wysypisk. Jej przedstawiciele zapewniają, że o śmieciach nie mieli pojęcia. – Tak jak mówię to była ziemia nawożona i w tych szczątkach mogły znaleźć się jakieś śmieci. No..to było z inwestycji miejskich, przez lata. No w ostatnim okresie tego było więcej i czuwaliśmy nad jakością tej ziemi – mówi Janusz Trąbski, prezes SANiKO, administrator Cmentarza Komunalnego.

 

Wszystko jednak wskazuje na to, że  to właśnie miejskie śmieci lądowały nielegalnie na terenie przeznaczonym już dawno pod poszerzenie terenu nekropolii. – To był przypadek incydentalny, no ubolewamy nad tą sytuacją co się stała. Dążymy do tego aby ten cmentarz był w przyszłości całkowicie czysty – dodaje Trąbski.

 

Jak się jednak okazuje sprawa nielegalnego składowiska odpadów komunalnych na terenie cmentarza ciągnie się już od kilkunastu lat. Problem wielokrotnie poruszany była na łamach Gazety Myszkowskiej.  – Śmieci tam wywoziła gminna spółka za cichym przyzwoleniem miasta. Myśmy wtedy alarmowali na prośbę mieszkańców, że na terenie cmentarza wywożone  są odpady, ale ówczesne władze  spółki jak i miasta  bagatelizowały  a wręcz mówiły, że to nieprawda – mówi Jarosław Mazanek, redaktor naczelny Gazety Myszkowskiej.

 

Sprawy nie komentują też obecne władze miasta. Burmistrz Myszkowa był dla nas dzisiaj nieuchwytny. Po interwencji mediów sanepid niemal natychmiast wydał zakaz pochówku w grobach ziemnych. – W tej chwili może być dokonywany pochówek w części starej cmentarza natomiast ta dodatkowa cześc jest objęta całkowitym zakazem do czasu, kiedy nie zostaną przeprowadzone te dodatkowe prace – mówi Danuta Rzepka z Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Myszkowie.

 

Chodzi o posprzątanie całego terenu cmentarza. Administrator ma obowiązek doprowadzenia nowej części nekropolii do stanu, w którym będą możliwe normalne pogrzeby. – Tam jest właściwie wszystko. Cała historia Myszkowa, co kilkanaście lat temu jedli, pili – dodaje Mazanek. Sprawą zajęła się też prokuratura. Chodzi o zarzut zbezczeszczenia zwłok. Coraz więcej rodzin domaga się też ekshumacji swoich bliskich, którzy mogli zostać pochowani na zalegających na cmentarzu śmieciach.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button