Czarny PR, hejtowanie i śmieci. Burzliwa Debata Prezydencka Bytom w TVS za nami! [WIDEO]
Jeszcze zanim się zaczęła już było wiadomo, że będzie to najgorętsza debata prezydencka w tym tygodniu w TVS. Debata Prezydencka Bytom. O fotel prezydenta powalczą tu 4 listopada Damian Bartyla i Mariusz Wołosz. Dzisiaj walkę na argumenty stoczyli w Telewizji TVS!
Debata zaczęła się od tego – od czego w sumie zacząć się musiała – od wyczyszczenia tematu negatywnej kampanii i czarnego PR, o które obaj kandydaci się oskarżają wzajemnie.
-Negatywna próbna kampania zaczęła się już dużo wcześniej, od czasu jak straciłem większość w radzie miasta zacząłem być przedstawiany jako człowiek, który współpracuje z mafią śmieciową, negatywna kampania która godzi we mnie i moją rodzinę utrzymuje się do dzisiaj – mówi Damian Bartyla, kandydat na prezydenta Bytomia
– Oczywiście, my także to obserwujemy, zliczamy konta hejtowe, które mnie atakują, ale staramy się działać, aby hejtu i ataków nie było na moich oficjalnych kanałach, spotykamy się i rozmawiamy również z mieszkańcami, wyborcami i tymi, którzy się ze mną nie zgadzają. Ale rozmawiamy i przekonujemy – mówił Mariusz Wołosz, kandydat na prezydenta Bytomia.
Obaj kandydaci wskazywali na to, że media społecznościowe i internet pełen jest wzajemnych oskarżeń, ale czynionych przez nie do końca znane osoby i fanpage.
-Pewnie część rzeczy trafi do sądu, bo w mojej opinii mamy do czynienia z niektórymi artykułami kreującymi rzeczywistość. W związku z oświadczeniem Damiana Bartyli na stronie już złożyłem wniosek do sądu. W mojej ocenie skutecznie walczymy jako sztab wyborczy z hejtem i nie akceptujemy takich metod. Do hejtu nie przywiązuję wagi, natomiast osoby, które granice przekraczają granicę, z nimi spotkam się w sądzie. Dla nas najważniejsza jest jednak kampania, dotarcie do mieszkańców i przekonanie ich do naszego programu – mówił podczas Debaty Prezydenckiej Bytom w TVS Mariusz Wołosz, kandydat na prezydenta Bytomia.
-Niedawno fanpage „Bytom to nie Hasiok” informował, że buduję sobie dom za pieniądze mafii pieniądze, zniszczono grób mojej matki, moja żona była zastraszana. Boleję nad tym, co się dzieje. Mam nadzieję, że osoby, które w ten sposób działają – nie ujdą odpowiedzialności – mówił o hejcie w internecie i czarny PR Damian Bartyla, kandydat na prezydenta Bytomia.
Nie zabrakło też kwestii, o której w Bytomiu słychać najwięcej i najgłośniej nie tylko w czasie kampanii wyborczej. O śmieciach.
-Problem śmieci dotyka Bytomia podobnie jak wielu innych miast w Polsce. Podjąłem wiele działań jako prezydent w tej kwestii – mamy byłego oficera CBŚ, zawiadomienie do prokuratury, wynająłem prywatnego detektywa. Działamy. Ale sformułowanie „Bytom to nie Hasiok” to spore nadużycie – podkreślał prezydent Bytomia, Damian Bartyla.
-Śmieci to ogromny problem Bytomia, co widać, słychać i czuć. Ale ciężarówki z odpadami wjeżdżają do miasta nadal. Niestety, jeżeli ciężarówki wjeżdżają na teren miejski – to jest to problem miasta i prezydenta. Coś z tym trzeba będzie zrobić, to nikomu nie może ujść płazem i obiecuję, że jeśli zostanę prezydentem – rozliczę odpowiedzialna za śmieci w Bytomiu osoby – zapowiedział w czasie debaty w TVS Mariusz Wołosz, kandydat na prezydenta Bytomia.
Z chęcią czekałem na ową debatę. Cieszę się, że Bartyla wypadł w niej lepiej. Mariuszek nie ma zbyt wiele do zaoferowania, poza pustymi hasłami.
Przyglądałem się tej debacie i bardziej przekonał mnie do siebie Bartyla. Był bardziej konkretny i wiarygodny. Drugi, choć wygimnastykowany w mowie, to jednak się gubił mało konkretny.
Choć obaj kandydaci nie są tytanami polityki oraz włodarstwa to jednak większe zaufanie wzbudza (jak dla mnie) pan Bartyla. Pan Wołosz zarzuca panu Damianowi, że nic się Bytom nie zmienił a jako mieszkaniec zauważam sporo inwestycji co niestety nie miało miejsca z taką intensywnością za poprzednich rządów w tym tych które zostały odwołane (Koj, Wołosz itd.). Dlatego wątpie by konkurent D.Bartyli aż tak zmienił się od czasów Koja. Poza tym faktycznie pan Wołosz już długo sprawuje różne funkcje w mieście i w mojej ocenie nie wynika z tego wiele pozytywów (proszę tylko mnie za to nie karać panie Wołoszu).
Damian Bartyla zrobił bardzo dużo do Bytomia i dzielnic i jest pewniejszym kandydatem na prezydenta! po prostu się sprawdził!