Częstochowa: Dotkliwie pobił, a później okradł mężczyznę. Pomagała… policjantka!
Do zdarzenia doszło w centrum Częstochowy. Jak ustalili policjanci, do idącego chodnikiem pokrzywdzonego miał podejść mężczyzna i zaoferować sprzedaż jakiś drobiazgów. Zgłaszający nie był jednak zainteresowany ich kupnem, a kiedy stał już pod drzwiami swojej kamienicy został zaatakowany przez 27-latka, który pobił go i ograbił z pieniędzy, dokumentów i telefonu.
Pokrzywdzony zdołał uciec na klatkę schodową, a wtedy znajoma napastnika, podając się za policjantkę, chciała go nakłonić do otwarcia drzwi. Jej plan pokrzyżowała policja, która przyjechała na miejsce. 44-latka usłyszała w prokuraturze zarzuty podszywania się pod funkcjonariusza publicznego.
W związku z tym, że 27-latek przekazał kobiecie wszystkie łupy, ciąży też na niej odpowiedzialność za paserstwo. Mężczyzna jest z kolei podejrzany o dokonanie rozboju. Z ustaleń śledczych wynika, że to nie pierwszy konflikt tej pary z prawem. Oboje są recydywistami. Za popełnione czyny znów mogą trafić za kratki.