60-letnia mieszkanka Częstochowy straciła oszczędności swojego życia. Myślała, że pomoże uniknąć synowej pójścia do więzienia. Wszystko okazało się jednym, wielkim oszustwem.
ZOBACZ TAKŻE NAJNOWSZE WYDANIE TVS SILESIA FLESZ
Kilka dni temu na policję w Częstochowie wpłynęło zgłoszenie oszustwa. Jak ustalili śledczy, do 60-letniej kobiety zadzwoniła kobieta, która cały czas płacząc, podawała się za jej synową i oświadczyła, że spowodowała wypadek ze skutkiem śmiertelnym. Miała rzekomo potrącić na pasach starszą kobietę. Aby nie pójść do więzienia, miała wpłacić odszkodowanie bliskim ofiary. Całość historii uwiarygodniała rozmowa z podszywającym się pod policjanta oszustem. Pokrzywdzona przekazała przysłanemu kurierowi blisko 30 tys. złotych. Niestety 60-latka zorientowała się, że padła ofiarą przestępców zbyt późno…
Tego samego dnia częstochowscy policjanci otrzymali jeszcze dwa podobne zgłoszenia. Na szczęście w tych przypadkach seniorzy nie dali się oszukać, odkładali słuchawkę i sami wybierali numer do najbliższych, dzięki czemu od razu wychodziło na jaw, że ktoś próbował bezprawnie wyłudzić od nich pieniądze.
(źr: KMP Częstochowa)
