reklama
Kategorie

Czy szpital w Pszczynie uda się ocalić? [WIDEO]

Deklaracja jasna, ale czy szpital w Pszczynie uda się ocalić?  Przed siedzibę Śląskiego NFZ protestować przyjechali pracownicy szpitala i mieszkańcy. Nastroje były nerwowe.

 

150 lat szpital pszczyński istnieje i istniał. Nie pokonały go żadne rządy – ani komunistów, ani kapitalistów, ani PO i PSL. Pokonał go jeden rząd! Rząd PiS – mówi Mirosław Wróbel, mieszkaniec Pszczyny.

Czekałam na telefon. Byłam po prostu z taką nadzieją, że wracam do pracy do naszego kochanego szpitala. Myśmy tam po prostu połowę życia stracili pracując na zmiany. Myśmy powychodziły za mąż, myśmy porodziły dzieci. Tam jest po prostu nasz dom – mówi Irena Błąkała, była pielęgniarka na intensywnej terapii.

W zeszłym tygodniu NFZ postanowił, że nie rozstrzygnie konkursu na funkcjonowanie szpitala w powiecie pszczyńskim. To oznacza że od 1 lipca przestaje on udzielać pomocy. W połowie tego miesiąca, na większości oddziałów szpital zawiesił działalność i nie przyjmował już pacjentów.

Ostatnio przypadek bratanka – wylądował w Czechowicach, z Czechowic do Bielska i też myślała tylko siostrzenica, że jedzie po maść, okazało się, że musi być syn operowany na cito. Także to jest po prostu obłęd – mówi Barbara Wróbel, pielęgniarka.

Do protestujących wyszedł dziś wicedyrektor śląskiego NFZ-tu i zaprosił przedstawicieli na zamknięte spotkanie negocjacyjne.

Po spotkaniu w zdecydowanie lepszej już atmosferze zapowiedział kolejne spotkanie na wtorek, aby rozpocząć rokowania.

30 czerwca kończy się umowa spółce Dializa, poprzedniemu dzierżawcy szpitala. Zobaczymy co przekaże spółka, bo powinna wszystko co posiada przekazać z powrotem do właściciela, czyli do powiatu. Zobaczymy co jest, czego nie ma. W jakim to jest stanie – mówi Piotr Nowak, zastępca dyrektora ds. medycznych Śląskiego NFZ.

Wszystko po to, żeby bezpiecznie wejść i zakontraktować szpital.

Przekazaliśmy swoje żale i troski. Pan dyrektor wyraził wolę chęci otwarcia szpitala w jak najszybszym terminie, jak będzie wszystko gotowe. My musimy wziąć się po prostu do pracy. Przygotować sprzęt, aparaturę. Braki są podobno w starostwie wszystkie napisane – mówi Marcelina Leki, pielęgniarka.

Mimo powyższych deklaracji formalnie lekarze i pielęgniarki z pszczyńskiego szpitala od 1 lipca będą bezrobotni. Jak udało nam się ustalić w rozmowie telefonicznej z rzeczniczką starostwa powiatowego – konieczne jest, aby dotychczasowi pracownicy szpitala zadeklarowali chęć pracy mimo przedłużającego się konkursu. W przypadku zabezpieczonej kadry i spełnienia innych warunków formalnych, spółka powiatowa na drodze rokowań ma szansę uzyskać kontrakt.(Radosław Nosal)

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button