Czy w Parku Śląskim dojdzie do kolejnej wycinki drzew? Drzewostan został oceniony
Teraz to, ile jest drzew stało się dla władz parku bardzo ważne. Rok temu nie było jednak problemu z tym, by wycięto ich ponad ćwierć tysiąca. – Park starał się o wycinkę drzew i wokół tego toczyła się gigantyczna awantura medialna, efekt tej wycinki o charakterze pielęgnacyjnym dla całości parku był bez znaczenia – oznajmia Arkadiusz Godlewski, prezes Parku Śląskiego. Teraz wraz z naukowcami ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, by uniknąć zarzutów, przeprowadzono pierwszą w historii Parku Śląskiego diagnozę stanu kilku milionów drzew. – To pozwoli podejmować świadome decyzje, które gatunki drzew, te które są chore, w złym stanie zdrowotnym, być może będą wskazane do usunięcia – wyjaśnia dr inż. Elżbieta Myjak-Sokołowska, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.
Ponad rok temu chorzowscy urzędnicy nałożyli na Park Śląski 3 miliony złotych kary za nielegalne wycięcie drzew. Prokuratura postępowanie umorzyła, a decyzję urzędników uchyliło Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Jednak po doniesieniach o samowoli przy wycince kontrolę rozpoczęła NIK. W swoim raporcie zarzuciła władzom, że te nie dbały wystarczająco o utrzymanie drzewostanu. – Wnosiliśmy do zarządu parku pisma w tej sprawie, żeby park zamiast zajmować się wycinaniem masowym drzew, zwracał uwagę na pielęgnację i usuwanie jakiś konarów nad alejkami drzew – mówi Barbara Mirek, Stowarzyszenie Nasz Park. Władze parku zajęły się tym jeszcze w trakcie trwania kontroli. Usunięte zostały też pozostałe nieprawidłowości. – Władze Parku Śląskiego podjęły w odniesieniu do każdego z zagadnień, które badaliśmy stosowne działania. Zarówno w zakresie zieleni i miejsc, które zagrażały spacerowiczom, miejsca te zostały zabezpieczone, drzewa usunięte i całość uprzątnięta tak, że w dniu zakończenia kontroli można było spacerować bezpiecznie – informuje Przemysław Witek, NIK w Katowicach.
Bezpieczne jak na razie są drzewa, także te, które rosną bez ingerencji człowieka. Po przeprowadzonej inwentaryzacji żadne nie powinno zostać wycięte. – Drzewostan parku jest w stanie dobrym, jeśli chodzi o stan zdrowotny, nie widzimy przypadków masowych chorób, czy występowania jakiegoś szkodnika – zaznacza dr Jan Łukaszkiewicz, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. To jednak wcale nie oznacza, że już niedługo w Parku Śląskim będzie tyle samo drzew ile jest ich tu teraz. – Chciałbym iść w tę stronę, żeby móc zmieniać ten park, żeby powiedzieć, że mamy najpiękniejszy park w Europie, lasów jest dużo nawet na Śląsku – stwierdza Arkadiusz Godlewski. Z tej wypowiedzi, choć nie wprost, wynika, że Park Sląski może się nieco przerzedzić.