Kategorie

Dąbrowa Górnicza: Mieszkańcy górą! Opłata adiacencka znika! [WIDEO]

Jeszcze niedawno musieli zapłacić. Teraz wcale nie jest to już takie pewne. Po protestach mieszkańców Dąbrowy Górniczej prezydent miasta podpisał projekt uchwały, likwidującej opłatę adiacencką.

 

W skrócie to pieniądze, które powinniśmy zapłacić, jeżeli do naszej działki zostanie doprowadzona np. kanalizacja i w ten sposób nasza własność zyska na wartości. -Każdy pieniądz który się zarobiło, to się nie chce wydać. A jeszcze w piśmie, które tu mam jest napisane, że jest to danina dla miasta – to już mi się gorąco zrobiło – mówi oburzony Wiesława Kika, mieszkanka Strzemieszyc.

Po protestach mieszkańców Dąbrowy Górniczej prezydent miasta podpisał projekt uchwały, likwidującej opłatę adiacencką

Opłata adiacencka w Dąbrowie Górniczej została wprowadzona 10 lat temu i na początku wyniosła 50 procent różnicy między wartością nieruchomości przed inwestycją, a wartością jaką ma nieruchomość po jej wybudowaniu. Rekordziści musieli płacić nawet 12 tysięcy złotych. Trzy lata temu radni zmniejszyli opłatę do 3 procent. Protesty jednak nie ustały. Teraz opłata ma zostać całkowicie zlikwidowana.

-Projekt uchwały zaproponowany przez prezydenta zakłada wsteczną moc obowiązywanie tej uchwały dzięki temu likwidowana jest podstawa prawna przyjęta przez radę miejską w 2008 roku, która wymuszała na prezydencie nakładanie opłaty adiacenckiej. Jeśli uchwała zostanie przegłosowana przez radnych i wejdzie w życie będzie to również podstawa do tego, aby unieważnić dotychczasowe decyzje nakładające opłaty i zwrócenie mieszkańcom tych pieniędzy – wyjaśnia Bartosz Matylewicz, rzecznik prasowy UM Dąbrowa Górnicza.

Powiązane artykuły
Po protestach mieszkańców Dąbrowy Górniczej prezydent miasta podpisał projekt uchwały, likwidującej opłatę adiacencką

Jacek Sobczyk ze Stowarzyszenia Samorządne Strzemieszyce nie ukrywa zadowolenia z pierwszych decyzji w tej sprawie. -Zorientował się zarząd gminy, że trochę za bardzo poszedł do przodu, że obciążył mieszkańców dużymi konsekwencjami finansowymi i w 2015 roku to były pierwsze protesty. Myśmy to zauważyli i od razu podnieśliśmy głos, ze tak być nie powinno – mówi Jacek Sobczyk, Stowarzyszenie Samorządne Strzemieszyce.

W najbliższą środę (28.02) nad projektem uchwały pochylą się dąbrowscy radni. Jeśli uchwała zostanie podjęta – trafi na biurko wojewody, który projekt może zatwierdzić lub odrzucić.
(Monika Herman)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button