Dąbrowa Górnicza: Przełamać szpitalną szarość? To możliwe! Ten człowiek ozdabia oddziały pediatryczne
– Chcę, żeby szpitale były bardziej przyjazne dzieciom. Żeby nie było na nich smutnej lamperii, szarości, ale więcej kolorów i pozytywnych akcentów, które pomogą złagodzić stres i dadzą najmłodszym trochę uśmiechu – tłumaczy Maciej Kot, który po raz kolejny pomalował ściany na dąbrowskiej pediatrii. Tym razem spod jego ręki wyszły zielone drzewa, ukwiecone łąki, motyle i jezioro.
– W ostatnich latach rocznie maluję ok.20 szpitali, często oddalonych o kilkaset kilometrów od Dąbrowy Górniczej. Cieszę się, że ponownie mogłem zrobić coś w swoim mieście – podkreśla Maciej Kot.
Końcowy efekt nie byłby możliwy bez „prac budowlanych”.
– Malowanie poprzedziło łatanie, szpachlowanie, skrobanie, czyszczenie, gruntowanie, warstwowanie, uszczelnianie ubytków, nakładanie podkładu. Prace zajęły tydzień – wylicza Maciej Kot.
Dąbrowianin ma na koncie ponad 200 realizacji w całym kraju. – W jego ramach, w ciągu 3 lat pomalowałem 50 oddziałów. W planach są kolejne, m.in. w Wadowicach, Lublinie i Koninie – mówi Kot.
Oprócz oddziałów pediatrycznych, walkę z szarością i monotonią na ścianach prowadził też na oddziałach położniczych i neonatologicznych. W planach ma również wprowadzenie obrazów i żywych barw na oddział kardiologiczny.