Kategorie

Długi szpitali coraz większe! Co czwarty najbardziej zadłużony szpital w Polsce jest z woj.śląskiego! [WIDEO]

Długi szpitali w woj.śląskim coraz większe. I co raz większy problem z zadłużonymi placówkami. 12 szpitali z województwa śląskiego znajduje się na liście 50 najbardziej zadłużonych szpitali samorządowych.

 

To dane miesięcznika Menedżer Zdrowia. Połowa z nich podlega marszałkowi województwa śląskiego. -To nie napawa optymizmem, ale pierwszą przyczyną są niezapłacone świadczenia ponad limitem tzw. nadwykonania, ale są to konkretne usługi medyczne udzielone pacjentom, więc nikt nie może powiedzieć że udzielone bezzasadnie – mówi Barbara Daniel, dyrektor Wydziału Zdrowia i Polityki Społecznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.

12 szpitali z województwa śląskiego znajduje się na liście 50 najbardziej zadłużonych szpitali samorządowych

Kolejną przyczyną są ustawowe podwyżki dla pracowników, które również generują koszty i zmiany wycen procedur medycznych. -Tylko szpital w Piekarach na wycenie tych procedur w tym roku straci 5 mln zł. Tam gdzie można trochę zarobić i pokryć usługi, które są niedofinansowane to jakoś szpitale wielospecjalistyczne sobie radziły. W tej chwili jeśli będziemy cały czas tylko ciąć koszty, ograniczać koszty a to się dzieje od jakiegoś czasu to robi się poważny problem finansowy – dodaje Barbara Daniel, dyrektor Wydziału Zdrowia i Polityki Społecznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.

Zadłużenie szpitali, które należą pod marszałka województwa śląskiego wynosi ponad 570 mln zł. I ten dług niestety stale się powiększa

Zadłużenie szpitali, które należą pod marszałka województwa śląskiego wynosi ponad 570 mln zł. I ten dług niestety stale się powiększa. Najbardziej zadłużony w regionie jest Szpital Wojewódzki Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie z długiem na ponad 100 mln zł. Zaraz po nim znajduje się należące do miasta Zagłębiowskie Centrum Onkologii – Szpital Specjalistyczny w Dąbrowie Górniczej.(Monika Herman)

Powiązane artykuły
Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button