Dom grozy w Jaworznie. Pogromcy duchów badają sprawę
W jednym z domów w dzielnicy Jeleń w Jaworznie podobno straszy i dzieją się rzeczy nie z tej Ziemi. A przynajmniej tak twierdzą niektóre osoby, które w nim przebywały. W ostatnim czasie dom odwiedzają grupy ze specjalistycznym sprzętem, które chcą udowodnić, że… tu naprawdę są duchy.
Badania przeprowadziła tu w miniony weekend grupa LaxTon Ghost ze Szwecji. To nie pierwszy raz, gdy Szwedzi przyjeżdżają do Jaworzna.
– Ostatnim razem jeden z członków ekipy został zepchnięty ze schodów. Tu ze strychu. Nagraliśmy, że jego nogi zostały pociągnięte i spadł na ziemię. Słyszeliśmy głosy. Gdy realizowaliśmy materiał i ja i mój brat rozmawialiśmy, to słyszeliśmy trzeci głos, który warczał do mikrofonu – mówi Tony Markinson, LaxTon Ghost Sweden.
O tym, że coś dziwnego się tutaj dzieje miał także przekonać się właściciel strasznego domu, Peter Langer.
– Tu wiesz… dużo jest takich rzeczy. Ja osobiście spotkałem się z czymś takim, że kupiłem ten dom i nie mogę do niego wejść. Albo idę z drugiej strony i zatrzaskują mi się drzwi – mówi Peter Langer, właściciel nawiedzonego domu.
Pierwotnie dom, który kupił Peter Langer miał być escape roomem. Pomysł jednak upadł, a teraz, jeśli tylko ktoś się odważy, można w nim przenocować i samemu przekonać się, czy naprawdę tu straszy.
– Czy ktoś wierzy, czy nie wierzy, to respekt do tego miejsca. Dlatego ja tu nie pozwalam robić żadnych imprez. Niektórzy chcą robić imprezy, osiemnastki, ale ja mówię nie. Chcecie, możecie tu przyjść badać, wczuwać się. Ja nie wiem co to jest, ale trzeba do tego podejść z takim poszanowaniem – mówi Peter Langer, właściciel nawiedzonego domu.
I czy ktoś wierzy, czy nie – trzeba przyznać, że ludzka wyobraźnia też potrafi płatać nam spore figle. Czasami możemy usłyszeć lub zobaczyć to… co po prostu chcemy.
Autor: Paweł Jędrusik