REKLAMA
Silesia Flesz najnowsze informacje

Dostawcy węgla blokują kopalnie. Protestują przeciwko nowemu systemowi sprzedaży węgla

Na razie niedosłownie, jak jednak sami mówią, nie wykluczają, że ich protesty przybiorą większego rozmiaru. A protestują przeciwko nowemu systemowi sprzedaży węgla, jaki uruchomiła Polska Grupa Górnicza. Ten mówiąc dosłownie, ma przewoźników pozbawić dochodu, ponieważ wyklucza sprzedaż gotówkową surowca. We wtorek dostawcy protestowali pod budynkiem dyrekcji kopalni Jankowice, jak przekonywali nie tylko w swoim interesie.

 

Wszystkich tych co ja mam, to są przeze mnie obsługiwani gotówkowo. Nie internetowo, nie online tylko gotówkowo. Są to starsi ludzie, no jedni są starsi, inni młodsi wiadomo. Ale oni zawsze do mnie dzwonili, ja mówiłem, że wtedy i wtedy możesz się spodziewać węgla, zależy jaka sytuacja. Dziś klienci się skarżą, że sobie nie radzą z nową technologią. Nie ma takiej opcji, bo nawet ci młodsi z tego co wiem to siedzą cały dzień przy komputerze, żeby się zalogować a nawet jak już się zalogują to ich wyrzuca – mówi Jacek Bialik, dostawca węgla.

Przewoźnicy, nie mają wygórowanych oczekiwań. Chcą po prostu zachowania możliwości zakupu węgla za gotówkę, a wcześniej rozmów. Bo jak przyznają, wielu z nich w kolejce po załadunek czeka od kilku do kilkunastu dni i nikt ich nie uprzedzał o planach zmiany systemu dystrybucji.

– Nie tak daleko, jest gość bez dwóch nóg, kobieta obok niego obłożnie chora. Więc do dwóch osób trzeba przyjechać, otworzyć im bramę i znaleźć gościa, którzy im zrzuci natychmiast, żeby im tego węgla nie rozkradli. Może mu ten węgiel przywiozą, ale kto teraz to zrozumie? My wozimy i my domagamy się jako przewoźnicy debaty. Niech z nami w końcu ktoś usiądzie i powie co my źle robimy, niech nam powiedzą – mówi Aleksander, dostawca węgla.

Powiązane artykuły

W proteście wzięli udział nie tylko ci, którzy dostarczają węgiel, ale też właściciele składów węgla i ich klienci. Już dziś wielu z nich na dostawę węgla czeka od kilku miesięcy, a pozbawienie ich możliwości zakupu gotówkowego sprawi, że być może na zimę zostaną bez źródła ciepła.

– Pan dyrektor wstrzymał bo jemu się tak podoba. On nie patrzy czy ludzie mają czy nie. On sprzedaje na całą Polskę i ja sobie wczoraj weszłam na OLX i z Zielonej Góry bym sobie kupiła po trzy tysiące węgiel. A kto mi za przewóz zapłaci? Może pan dyrektor mi zapłaci? Bo ja za opał już może zapłacę po te trzy tysiące. Co on robi, kogo robi? Mamy dwie kopalnie, co zawsze było bez problemu dostać węgiel. Teraz kazali piece powymieniać i nie ma. Czym będziemy palić? Tak jak pan minister powiedział chrustem? To niech przyjedzie zobaczyć jak ten piec wygląda – mówi Ewa, mieszkanka Rybnika.

I choć sezon grzewczy dopiero przed nami, to już dziś dostawcy muszą swój samochód zostawić pod kopalnią i czekać. Jak długo? Sami nie wiedzą. W tym czasie pozbawieni są możliwości innego zarobku. Kontaktowaliśmy się z biurem prasowym PGG, dziś kontakt okazał się jednak niemożliwy do zrealizowania. Na oficjalnej stronie PGG czytamy za to, że uruchomiona została sieć własnych dostawców:

– Zgodnie z zapowiedziami Polska Grupa Górnicza S.A. uruchamia we wtorek 30 sierpnia usługi pierwszych Kwalifikowanych Dostawców Węgla. Klienci, którzy tego dnia kupią węgiel w e-sklepie będą mogli odebrać go m. in. w czterech składach należących do sieci KDW. Docelowo sieć składów KDW będzie rozlokowana na terenie całego kraju, co zdecydowanie ułatwi Klientom odbiór zamówionego w PGG S.A węgla, bez konieczność samodzielnego organizowania transportu. PGG S.A. uruchamiając sieć własnych dostawców wprowadza jednolity standard obsługi logistycznej w możliwie najniższych cenach transportu dla Klienta finalnego – pisze Polska Grupa Górnicza.

Co dalej z prywatnymi dostawcami węgla, tego nie wiadomo. Na razie protestują ostrzegawczo. Już w poniedziałek blokowali kopalnie w kilku miastach w regionie. Jeżeli nie dojdzie do rozmowy pomiędzy PGG a przewoźnikami, ci zapowiadają blokadę kopalń.

Autor: Fatima Orlińska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button