Dramat zwierząt z Ukrainy [WIDEO]
Dramat, jaki rozgrywa się w Ukrainie dotyka również zwierząt, one także stają się ofiarami wojny. Dotyczy to zwierząt znajdujących się w schroniskach oraz tych, które nie mogą wyjechać razem ze swoimi opiekunami. Dlatego wiele fundacji z Polski stara się im pomóc. Między innymi fundacja Pet Patrol z Rybnika, do której trafiło 6 psów i 13 kotów. Trafiły pod tymczasową opiekę kilku rodzin.
-Wszystkie trafiły po wizycie u weterynarza do domów tymczasowych, czyli osób, które po prostu zadeklarowały wcześniej takiego zwierzaka pod opiekę do czasu, aż będzie gotowy do adopcji. My mieliśmy kontakt z osobami, które znajdowały się po drugiej stronie i te zwierzęta przewieźli i my podjechaliśmy swoim transportem pod granicę i stamtąd braliśmy zwierzęta tutaj – mówi Izabela Kozieł, fundacja Pet Patrol z Rybnika.
Oprócz organizacji zbiórek pokarmów, kocy czy klatek, które również dostarczane są na granice czy do punktów recepcyjnych, zwierzęta często trafiają do schronisk i tak jest między innymi w Sosnowcu, do którego po długiej i ciężkiej podróży trafiło 38 kotów z Żytomierza. Teraz zwierzęta przebywają na 14-dniowej kwarantannie.
-Byliśmy wcześniej już w kontakcie, nasi wolontariusze z panią, która tam schronisko prowadziła, która
się tymi kotami opiekowała i wiedzieliśmy, że taka potrzeba jest, natomiast nie było wiadomo, czy będzie
możliwy ich transport i dostarczenie ich tutaj, jak tylko taka okazja się nadarzyła to nawet nie
zastanawialiśmy się ani chwili – mówi Marcin Jakubczak, dyrektor schroniska dla zwierząt w Sosnowcu.
Z uwagi na wyjątkową sytuację na granicy, Główny Inspektor Sanitarny wprowadził tymczasowe odstępstwa od standardowych zasad przewożenia zwierząt. Wystarczy, że zwierzę będzie zaszczepione.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Monika Taranczewska