Prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek zapowiada duże obniżki paliw. Prezes poinformował także, że spółka działa w takim kierunku, aby w Polsce było dostępne najtańsze paliwo w Europie.
Daniel Obajtek napisał na Twitterze:
„Reagujemy na zmiany rynkowe i po raz kolejny w tym tygodniu obniżamy ceny paliw na naszych stacjach. Ceny ON spadają o 20 gr/l do średniego poziomu 7,35 zł, a benzyny o 15 gr/l do średniego poziomu 6,64 zł. Działamy aktywnie by ceny paliw w Polsce nadal były najniższe w Europie”.
Konsekwencje wojny w Ukrainie
Jak wskazują eksperci po III kwartale 2022r. zaczną być odczuwalne konsekwencje wojny w Ukrainie – będzie za tym stała inflacja oraz wyższe ceny paliw.
W dniu agresji Rosji na Ukrainę – czyli 24 lutego, za baryłkę Brent trzeba było zapłacić 99 dolarów, a za WTI 92,8 dolarów. Następnie ceny ropy naftowej wzrosły w USA aż do 130 dolarów za baryłkę, a ropy Brent niecałe 140 dolarów za baryłkę.
Co najważniejsze, ceny ropy w ostatnich dniach spadły. Jednak sytuacja w dalszych tygodniach nie jest pewna.
Co wchodzi w cenę paliwa
Na ostateczną cenę paliw składa się wiele czynników. Oprócz podatków, stale zmieniających się cen paliw, mamy do czynienia jeszcze z marżą rafineryjną.
W tej ostatniej kwestii należy wziąć pod uwagę, m.in. opłacenie pracowników, zużycie własne gazu, zyski.
Warto zauważyć także, że modelowe marże rafineryjne stacji paliw znacznie wzrosły w ostatnim czasie.
W Orlenie wzrost jest, ale mniej zauważalny, niż w przypadku stacji Lotos, tam odnotowano wzrost marży o ok. 700% miesiąc do miesiąca.
Tą ostatnią stacją ma zająć się UOKiK i zbadać, czy marże nie zostały zawyżone.
Skarżyńska