Niespełna 2 lata temu rozpoczęto przebudowę ul. Dworcowej w Bytomiu. Główny bytomski deptak nadal jednak jest placem budowy. Piesi nadal muszą chodzić naokoło.
Kompleksowa przebudowa Dworcowej miała zakończyć się pod koniec ubiegłego roku. Zakres inwestycji za ponad 26 milinów złotych jest szeroki. Obejmuje nie tylko to, co widać, ale również wszystkich podziemnych instalacji. nową nawierzchnię, ale również sieci wodociągowe, kanalizacja sanitarna i deszczowa, sieci elektryczne i teletechniczne. Mieszkańcy mają jednak zastrzeżenia do tempa prac i sposobu ich wykonania.
– Jednego tylko nie mogę zrozumieć. Najpierw wszędzie kładli kostki, a teraz to wszystko wycinają. Wcześniej tego nie było wiadomo, że będą tutaj rośliny sadzone? – pyta Stanisław, mieszkaniec Bytomia.
Jak twierdzą niektórzy, to z powodu przebudowy niektóre biznesy wyprowadziły się z Dworcowej. Utrudnienia dotknęły bowiem nie tylko mieszkańców, ale również przedsiębiorców.
– Wykopano dziurę, bo coś chcieli zrobić. Minął tydzień, dwa, trzy. Po czterech tygodniach poprosiłem, żeby przyszedł ktoś za to odpowiedzialny. Przyszła ta osoba i pytam się, po co wykopaliście ten rów? „Bo musimy poprowadzić kabel”. Rozumiem, a dlaczego to jest niewykonane? „Bo nie mamy kabla”. A jak rozpoczynaliście, to mieliście ten kabel, czy nie? „Nie mieliśmy”. Za dwa dni to zakopali, bez kabla – mówi Marcin Leithner, przedsiębiorca z ul. Dworcowej.
Miasto przedłużyło wykonawcy, firmie Hucz, czas na zakończenie prac. Na Dworcowej dużo się dzieje, ale mało, kto wierzy w to, że wszystko uda się zrobić w ustalonym terminie.
– Termin zakończenia prac to jest 31 maja i dla nas jest to ostateczny termin. Jest on podyktowany tym, że w czasie prowadzenia prac, zimą tego roku, wykonawca nie był w stanie prowadzić prac brukarskich w momencie, gdy leżał na Dworcowej śnieg i kiedy temperatury były ujemne. To jest niezgodne z obowiązującym reżimem technicznym. Wykonawca wykazał, ile takich dni było w czasie realizacji prac – mówi Małgorzata Węgiel-Wnuk, UM Bytom.
Sprawa ma się lepiej, jeśli chodzi o odnowienie jedenastu historycznych kamienic. To również prace wykonane w ramach rewitalizacji ul. Dworcowej.
– Staraliśmy się zrobić maksymalny remont tych budynków, czyli izolacje pionowe, co jest niezmiernie ważne. Tak, żeby zabezpieczyć budynki przed przemakaniem. Od tylnej strony ocieplenie tych budynków – mówi Jacek Panas, ZBM-TBS.
Po rewitalizacji ma być dużo bardziej zielono niż do tej pory. Dworcowa będzie w końcu deptakiem, bo ograniczony zostanie wjazd samochodów. Na razie jeszcze trudno sobie to wyobrazić, choć jest już bliżej niż dalej efektów.
Autpr: Łukasz Kądziołka
