Dzieci porzucone w kościołach w Sosnowcu i Katowicach: Ministerstwo sprawdzi sytuację rodziny
-Sprawdzamy sytuację matki, która porzuciła dwóch swoich synów w kościołach w Sosnowcu i Katowicach. Podjęliśmy działania, aby sprawdzić, czy matka chłopców była objęta właściwą opieką i pomocą ze strony ośrodka pomocy społecznej – napisało na swojej stronie Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Przypomnijmy – w miniony wtorek 15 marca o 18.00 około kilkumiesięcznego chłopczyka znaleziono w przedsionku kościoła w Sosnowcu przy ul. Gospodarczej. Dziecko miało kartkę z prośbą o zaopiekowanie się nim. Następnego dnia o 12.30, drugi chłopiec został znaleziony w kościele przy ul. Granicznej w Katowicach. Chłopcy w wieku 7 miesięcy i 1,5 roku byli zadbani i trafili do rodziny zastępczej.
CZYTAJ TAKŻE: Policja odnalazła matkę dzieci porzuconych w Katowicach i Sosnowcu
Matkę – po informacji od osoby, która na zdjęciach rozpoznała dzieci – zatrzymali śląscy policjanci. Okazało się, że na Śląsk przyjechała z dziećmi spod Tczewa, gdzie mieszkała ale straciła pracę i środki do życia. Swoje dzieci – dwóch chłopczyków w wieku pół roku i półtora roku – porzuciła w kościołach w Katowicach i Sosnowcu. Przy jednym z dzieci znaleziono kartkę z prośbą o zaopiekowanie się i stworzenie dzieciom normalnej rodziny.
Teraz Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce sprawdzić sytuację rodziny i zbadać dokładnie co się stało, że kobieta zdecydowała się na tak drastyczny krok jak porzucenie własnych dzieci. Urzędnicy chcą skontrolować to, pod jaką opieką znajdowała się rodzina i na jaką pomoc mogła liczyć.