To dla nich ogromna frajda, a dla części z nich – pierwsze prawdziwe wakacje w życiu. Dzieci ze stowarzyszenia Dom Aniołów Stróżów jadą na wakacyjny wypoczynek. Pomogli sponsorzy, bez których ciężko byłoby zorganizować wyjazd.
Wymarzone wakacje czas zacząć! Dzieci m.in. ze Stowarzyszenia Dom Aniołów Stróżów mają już plany, co będą robić. –Będą bawiła się z koleżankami – mówi Paulina, podopieczna Stowarzyszenia Dom Aniołów Stróżów. -To mnie najbardziej z tego cieszy. Będziemy tam cały tydzień. Pół dnia będą treningi, ale będą jakieś wyjścia, gry terenowe. Na pewno będziemy się kąpać, bo w taką pogodę to ciężko – cieszy się Dominik, Stowarzyszenie Dom Aniołów Stróżów.
Dla części dzieci wieść o wakacjach była ogromną motywacją na przykład do zmiany zachowania. -Bardzo się podekscytowałem i się bardzo poprawiłem, bo wcześniej byłem bardzo niegrzeczny – przyznaje Dawid, podopieczny Stowarzyszenia Dom Aniołów Stróżów.
Dzięki wsparciu m.in. Grupy Kapitałowej Węglokoks na letni wypoczynek wyjedzie prawie setka dzieci ze śląskich placówek wsparcia dziennego, jak świetlice, kluby rozwój czy kluby terapeutyczne. -Łączy je to, że tam jadą dzieciaki z trudnych środowisk, takie, które potrzebują pomocy, bo to są wszystko podopieczni stowarzyszeń, które działają na rzecz rodzin i dzieci z problemami społecznymi, socjalnymi, psychologicznymi, ekonomicznymi, tutaj można więcej na ten temat powiedzieć, ale generalnie to, co jest jakimś takim clue to to, że to są ludzie, którzy potrzebują pomocy. Drugi wspólny punkt to jest to, że one służą integracji, służą wypoczynkowi, ale jednak każdy się troszeczkę różni, bo jeżeli mamy piłkarzy, to wiadomo, że oni troszeczkę inaczej spędzą ten czas niż małe dzieciaki, które jadą do Zarzecza nad jezioro, bardziej rekreacyjnie – mówi Monika Bajka, prezes Stowarzyszenia Dom Aniołów Stróżów w Katowicach.
W ramach akcji „Anielskie wakacje z Weglokoksem” odbędzie się 5 różnych turnusów. Dzieci pojadą w takie miejsca jak Srebrna Góra, Górki Wielkie, Podlesice, Zarzecze oraz do miejscowości Korzkiew.
(Radosław Nosal)
