Dziś mija 15 lat od śmierci Zbigniewa Religi. To on jako pierwszy w Polsce przeszczepił serce
Dziś rocznica śmierci prof. Religi. Wybitny kardiochirurg zmarł 8 marca 2009 w Warszawie. W Zabrzu od kilku lat ma swój pomnik. Pogrzeb zaś odbył się 13 marca 2009 w Warszawie.
Dziś rocznica śmierci prof. Religi. 8 marca 2024 mija 15 lat od śmierci wybitnego kardiochirurga, który wpisał się w historię polskiej medycyny. Profesor Religa jako pierwszy w kraju dokonał udanej transplantacji serca, otwierając tym samym nową erę w polskiej kardiochirurgii. Ma swój grób na Cmentarzu Wojskowym przy ul. Powązkowskiej w Warszawie.
Kim był prof. Religa? Wspomina prof. Bochenek
Przypomnijmy. 5 listopada 1985 roku prof. dr. hab. n. med. Zbigniew Religa przeprowadził pierwszą udaną transplantację serca w Polsce. Zrobił to wspólnie z profesorem Andrzejem Bochenkiem oraz profesorem Marianem Zembalą. Ich praca otworzyła nowe perspektywy w leczeniu chorób serca i dała nadzieję na zdrowie i życie wielu pacjentom. Profesor Andrzej Bochenek, tak wspomina Zbigniewa Religę:
– Dokonał przełomu w polskiej kardiochirurgii – mówi wprost prof. dr. hab. n. med. Andrzej Bochenek, konsultant ds. kardiochirurgii Grupy American Heart of Poland. – Do dzisiaj pamiętam go jako człowieka pasjonata, dla którego nie było spraw niemożliwych. Kiedy przy pierwszym spotkaniu powiedział mi, ile będziemy robili operacji serca, że przygotowuje się do opracowania sztucznego serca oraz do tego, że w Polsce będziemy robili przeszczepy serca oraz przeszczepy płuc, wydawało mi się to wszystko niemożliwe. Jego pasja zarażała nas wszystkich – wspomina prof. dr hab. n. med. Andrzej Bochenek. Dodaje, że kiedy zaczynali pracować, dostęp do kardiologa, kardiochirurga był bardzo ograniczony. Na operację serca ze Śląska trzeba było jechać do Warszawy lub do Łodzi, a w kolejkach czekało się miesiącami. Kiedy zaczynaliśmy pracować, dostęp do kardiologa, kardiochirurga był bardzo ograniczony.
Pierwszy przeszczep serca w Polsce
A jak pamięta pierwszy przeszczep serca w Polsce? – Pamiętam, jak wszyscy byliśmy niesamowicie rozentuzjazmowani, wiedząc że ten przeszczep serca się zdarzy lada moment. Czy byliśmy przygotowani? Wydaje mi się, że tak – na tyle, na ile można było być przygotowanym, bez możliwości dostępu do nowoczesnej telekomunikacji, do Internetu, do źródeł wiadomości, które obecnie pojawiają się natychmiast – wspomina prof. Bochenek.
I dodaje: Najbardziej z nas wszystkich był przygotowany oczywiście Zbigniew Religa, a my wszyscy staraliśmy się doczepić do tego „pędzącego pociągu”, którym był pan profesor. Jednym z moich zadań było otworzenie klatki piersiowej. Należało skalibrować tętnice, żyły, podłączyć chorego do krążenia pozaustrojowego. W tym czasie, w sali obok, profesor Religa z Zembalą wycięli serce. Byłem pod wrażeniem – w miejscu wyciętego serca pojawiła się bardzo duża pusta jama w klatce piersiowej – wspomina i dodaje:
Profesora Religa z ogromną precyzyjną, skrupulatnością wykonywał ten zabieg. Nie było nawet krwawienia operacyjnego. Serce zaczęło bić, nerki pracować i chory został przewieziony na salę pooperacyjną. Radość była ogromna, wydawało nam się, że już jesteśmy znawcami od transplantologii, w rzeczywistości to była jeszcze bardzo długa droga – wspomina profesor.
Oto grób wybitnego kardiochirurga ze Śląska
Ten widok poruszy Wasze serca. Oto grób prof. Zembali na święto zmarłych