Egzamin dojrzałości z j. polskiego. Co mówią maturzyści? [WIDEO]
Dziś w całym kraju uczniowie szkół średnich podeszli do egzaminu maturalnego z języka polskiego. Wśród tych, którzy egzamin ukończyli przed czasem panował entuzjazm.
-Spodziewałem się, że będzie Pan Tadeusz. Ok poszło. Temat w miarę siadł, a drugi tekst, jeżeli chodzi o czytanie ze zrozumieniem był troszeczkę gorszy, pierwszy był bardzo prosty według mnie – mówi Tomasz Grywenda, uczeń I LO im. Juliusza Słowackiego w Chorzowie.
– Myślę, że dobrze, nie chce mówić jeszcze, że bardzo dobrze, bo jeszcze nie ma wyników, ale raczej dobrze – mówi Agnieszka Hoła, uczennica I LO im. Juliusza Słowackiego w Chorzowie.
-Bardzo przyjemna, nie było jakiś, nie wiem, niespodzianek, więc było fajnie, przyjemnie – mówi Katarzyna Braczyk, uczennica uczennica I LO im. Juliusza Słowackiego w Chorzowie.
Mniej przyjemny był natomiast na pewno poranek poprzedzający matury, bo wielu dyrektorów szkół w Polsce dowiedziało się, że w budynku, w którym lada moment do egzaminu przystąpią zestresowani maturzyści może być bomba.
-Straszą takimi atakami, dzisiaj cztery takowe mieliśmy, w kwietniu też ze dwa. Oczywiście nie możemy tego traktować rutynowo, bo dyrektor odpowiada za bezpieczeństwo, więc tutaj zgodnie z procedurami, działamy zgodnie z procedurami, aczkolwiek wiadomo wiarygodność jest niewielka – mówi Przemysław Fabiański, dyrektor I LO im. Juliusza Słowackiego w Chorzowie.
Po wydarzeniach z ostatnich lat niewielka była też szansa na to, że maturzyści w tym roku egzamin napiszą bez żadnych zakłóceń. Tak się jednak stało, bo w mniejszy czy większy sposób odpuściła pandemia, nie strajkują nauczyciele, a same alarmy bombowe okazały się fałszywe. OKE do matur podeszło rutynowo i z zachowaniem pielęgnowanych od lat procedur.
–Zostały dostarczone na czas paczki z arkuszami, żeby były przechowywane przez dyrektorów w sposób właściwy, dyrektorzy byli przeszkoleni przez osoby z komisji, no i oczywiście też mieli kontakt z policją – mówi Urszula Okrajni, OKE w Jaworznie.
W razie jakichkolwiek incydentów. Jutro maturzyści staną w szranki z królową nauk, czyli matematyką. Sami nauczyciele określają ten egzamin jako trudny, nawet na poziomie podstawowym.
–14 działów matematyki i arkusze te są tak skonstruowane, że te 14 działów się zawiera w poszczególnych pytaniach, przy czym zróżnicowane, rzadko się zdarza, żeby zadanie dotyczyło konkretnie jednego działu. Zwykle zahacza o dział, który jest sąsiedni – mówi Beata Ślusarczyk, nauczycielka matematyki w I LO im. Juliusza Słowackiego w Chorzowie.
Więc, nic tylko pozostaje życzyć połamania pióra. Na wyniki egzaminów maturalnych będzie trzeba poczekać do 5 lipca.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Bartosz Bednarczuk