Festiwal życia rozpoczął się w Kokotku
1500 osób z różnych części Polski i świata, kilka dni zabawy i to, co dla nich najważniejsze – bycie z samym sobą, innymi i…Bogiem. W ukrytej pośrodku lasu dzielnicy Lublińca – Kokotku – rozpoczął się Festiwal Życia. To już siódma edycja tych nietypowych rekolekcji, połączonych z wakacyjnym wypoczynkiem. Wydarzenie potrwa do niedzieli.
Rano było tu jeszcze całkiem spokojnie. Na pole namiotowe zaczęli zjeżdżać się pierwsi uczestnicy festiwalu, a na scenie trwały ostatnie próby. Wieczorem to miejsce będzie wyglądało już zupełnie inaczej…jak za poprzednich lat.
– Tydzień pod namiotami. Koncerty, konferencje, bieg festiwalowicza – ekstremalne wydarzenie: bieg przez błoto, piasek, wodę i ten las. Oprócz tego warsztaty, codzienne msze święte, rozmowy w grupach dzielenia, wieczór uwielbienia który jest jednym z najbardziej wyczekiwanych punktów programu całego tygodnia. – mówi Szymon Zmarlicki – Festiwal Życie.
Bo na ten tydzień niektórzy czekają przez cały rok. Wiedzą, że spotka ich tu coś wyjątkowego.
– Przyjechaliśmy, żeby spędzić czas z wspaniałymi ludźmi, przeżyć fajną przygodę i dobrze się bawić, pomodlić się z Bogiem. – mówi Zosia i Kuba – uczestnicy festiwalu.
I nie trzeba ich było do tego przekonywać.
– Chcieli tu przyjechać. Tutaj taka tradycja, akurat w naszej wspólnocie jeździmy od samego początku. To faktycznie jest już jakaś marka. Wszyscy wiedzą, czym jest Festiwal Życia i chcą tu być. – mówi ks. Wojciech Iwanicki – duszpasterz akademicki.
Jeśli ktoś nie wie, wystarczy że odwiedzi to miejsce. Niektóre z wydarzeń są darmowe.
Autor: Magda Sincewicz