FIS Grand Prix Wisła 2017: Polacy najlepsi w Wiśle! [ZDJĘCIA]
Polska ekipa rozpoczęła nowy sezon od pewnego zwycięstwa w konkursie drużynowym podczas piątkowych zawodów FIS Grand Prix w Wiśle. Na starcie zawodów stanęło łącznie 13 krajów. Rywalizację w zespole biało-czerwonych rozpoczął Piotr Żyła, który lądował na 117 i 127 metrze. W drugiej grupie zawodników reprezentował nas Kamil Stoch. Dwukrotny mistrz olimpijski w pierwszym skoku wylądował na 128 metrze, natomiast w serii finałowej uzyskał 124,5 metra. – Dzisiaj każdy z nas zrobił dobrą pracę. Znaczy Dawid i Maciek dzisiaj nadrabiali te punkty, ale tak powinno być: jeżeli jest dwóch bardzo mocnych zawodników, którzy są w naprawdę dobrej dyspozycji, wtedy wystarczy, że reszta zrobi swoje i odda dobre skoki – chwali kolegów Kamil Stoch.
Jako trzeci na belce w polskiej ekipie usiadł Dawid Kubacki. 27-latek był dzisiaj najmocniejszym punktem naszej drużyny, dwukrotnie wygrywając rywalizację w swojej grupie. Podopieczny Stefana Horngachera skakał dzisiaj 130 oraz 133,5 metra. – Po konkursie mam pozytywne odczucia. Pogoda pozwoliła nam rozegrać całkiem fajny i emocjonujący konkurs do samego końca. Jestem zadowolony z wykonanej pracy swojej i kolegów, dlatego myślę, że można bardzo pozytywnie podsumować ten dzisiejszy dzień -ocenia Dawid Kubacki.
Rywalizację w drużynie Mistrzów Świata zakończył Maciej Kot, który przypieczętował zwycięstwo reprezentacji Polski. Zakopiańczyk w pierwszym skoku uzyskał 125,5 metra, natomiast w finale wylądował na 127 metrze. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku i ze swoich skoków. Dobre skoki dają dobre wyniki i to jest podwójna radość, bo nie zawsze to idzie w parze – mówi z uśmiechem Maciej Kot. – Nie skakało się dzisiaj łatwo, bo po pierwsze rywale byli bardzo mocni i skakali daleko. Po drugie warunki były dalekie od idealnych i nie wszyscy mieli szczęście. Myślę, że te dobre jakościowo skoki spowodowały, że dzisiaj zwyciężyliśmy – kontynuuje. – Myślę, że kibice też są zadowoleni z tego, co zobaczyli, bo był to naprawdę emocjonujący konkurs i dla kibiców i dla nas. Walczyliśmy do końca i wygraliśmy, to jest naprawdę duża satysfakcja – dodaje Kot.
Polscy skoczkowie zakończyli konkurs z łączną sumą 994,7 punktu i tym samym o 12,2 punktu pokonali Norwegów. W piątek na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince barwy Norwegii reprezentowali: Anders Fannemel (127,5 i 126 m), Robert Johansson (128,5 i 123,5 m), Kenneth Gangnes (121 i 127,5 m) oraz Daniel Andre Tande (126,5 i 125 m). – Uważam, że to były udane zawody. Jako drużyna skakaliśmy bardzo dobrze, a Polacy nawet jeszcze lepiej. Z dnia na dzień jest coraz lepiej, bo podczas kwalifikacji oddawaliśmy gorsze skoki – ocenia rywalizację w Wiśle Daniel Andre Tande.
Na najniższym stopniu podium stanęli reprezentanci Niemiec, którzy trzecie miejsce wywalczyli w składzie: Andreas Wank (121 i 127 m), Karl Geiger (125 i 123 m), Andreas Wellinger (116,5 i 131 m) oraz Stephan Leyhe (125,5 i 126 m). – Czuję się świetnie i jestem bardzo zadowolony z trzeciego miejsca w konkursie drużynowym. Bardzo lubię przyjeżdżać co lato na konkursy do Wisły, bo to bardzo ładne miejsce. Konkurs drużynowy zakończony i teraz skupiam się na jutrzejszych zawodach – podsumowuje Stephan Leyhe. W sobotę (15.07) na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince odbędzie się jeszcze konkurs indywidualny. Początek zmagań o godzinie 17:30. (źr: Biuro Prasowe FIS Grand Prix Wisła 2017/Anna Karczewska + Marcelina Skubis)
-
Przejazd autostradą ma być droższy, żeby …były mniejsze korki! Czyj to pomysł?
- Klienci płacili w klubie astronomiczne rachunki. Powód przeraża! [WIDEO]
-
Lotnicze nowości w Pyrzowicach! Więcej lotów do Warszawy, wkrótce nowe kierunki!
-
Lech Coaster już działa! Jazda na maxa w Legendii Wesołym Miasteczku! [WIDEO]