reklama
KategorieKraj

Galopująca inflacja. Polacy skarżą się na drożyznę [WIDEO]

Inflacja w styczniu 2022 roku, liczona rok do roku, wyniosła 9,2 procenta. Takie dane podał Główny Urząd Statystyczny. Nie ma chyba osoby, która nie odczułaby jak szybko rosną ceny.

 

– Na opłaty i na żywność to trzeba.
– Pani liczyła ile miesięcznie więcej?
– Pięć stów.
– Pięćset złotych?
– Tak. To na życie. A na opłaty to jeszcze… – mówi Urszula, mieszkanka Będzina.

– Żywność jest droga. Chleb podrożał przecież, wędliny, mięso.
– W skali miesiąca to jak duża to jest różnica?
– Nie mogę tak określić, bo często mąż chodzi na zakupy, ale ja zwracam uwagę na ceny. Są duże ceny. Nie da się ukryć – mówi Małgorzata, mieszkanka Dąbrowy Górniczej.

– A gdzieś ponad 20 procent podrożało wszystko.
– To jest duże obciążenie dla domowego budżetu?
– To zależy, czy ktoś ma emeryturę, czy zarabia. Dla tych, co mają emeryturę to jest dużo – mówi Zenon, mieszkaniec Sosnowca.

Zdanie klientów potwierdzają też sprzedawcy. Choć rząd obniżył podatek VAT do 0 proc. na wybrane artykuły spożywcze, to wcale nie oznacza, że za te produkty płacimy mniej.

– Ludzie patrzą na to, że obniżany jest VAT. A tak naprawdę towary drożeją netto. I to jest najgorsze. I tak zapłacimy drożej i tak zapłacimy drożej. Za wszystko – mówi Mariusz, sprzedawca z Katowic.

Według najnowszych danych, w styczniu inflacja w Polsce była wyższa o 0,6 proc. od tej w grudniu. Ekonomiści prognozowali, że w styczniu przekroczy 10 proc.

– Jesteśmy poniżej tego pułapu, który ekonomiści uważali za niebezpieczny z takiego psychologicznego punktu widzenia. To co dzisiaj wiemy, to to, że początek tej pierwszej tarczy antyinflacyjnej spowodował, że tego pułapu nie przekroczyliśmy. Pamiętajmy jednak, że wszelki te tarcze inflacyjne czy antyinflacyjne mają określony czas trwania. I ten czas trwania w przypadku zarówno jednych, jak i drugich, będzie przełom marca, potem miesiąc później, w związku z czym – one przestaną działać – mówi dr Bartłomiej Gabryś, Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach.

Eksperci przestrzegają, że wówczas może nastąpić to, co stało się w ostatnim czasie w Czechach. Tam inflacja jest już na poziomie 9,9 proc.

ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ

 

Paweł Jędrusik

Pokaż więcej


Czas na Detektywa Monka w Telewizji TVS!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button