Gigantyczne zapadliska w Tarnowskich Górach. Jest wyrok w sprawie budynku Kurnej Chaty
Jest pierwszy wyrok sądu w sprawie zapadlisk, do których doszło w ubiegłym roku w Tarnowskich Górach. A konkretnie, sprawa dotyczy budynku Kurnej Chaty, której frontowa część zapadła się w sierpniu.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach stwierdził bezczynność i przewlekłość postępowania Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Katowicach.
– Ten wyrok pokazał, że rażąca bezczynność jest w sprawie rozpoznania katastrof budowlanych. Nam przede wszystkim chodzi o znalezienie przyczyny, dlaczego to się stało. My od początku wskazywaliśmy na te powody, natomiast są one w jakiś sposób bagatelizowane. Dokumentów jest w tej chwili bardzo dużo, bardzo dużo jest różnych opracowań. No w tej chwili sąd się już pochylił i stwierdził, że jest ta rażąca bezczynność nadzoru budowlanego, który nadal nie prowadzi tego jako katastrofa budowlana – mówi Elżbieta Nowicka-Słowik, pełnomocnik właścicielki Kurnej Chaty.
Wyrokiem z 13 kwietnia sąd orzekł karę pieniężną dla Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego i zobowiązał do dokonania czynności, ponieważ zgodnie z obowiązującymi przepisami organy administracji publicznej zobowiązane są załatwiać sprawy bez zbędnej zwłoki.
Jak czytamy w uzasadnieniu:
„Biorąc pod uwagę powyższe należy uznać, że Śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Katowicach pozostawał w bezczynności, jak również przewlekle prowadził postępowanie z wniosku skarżącej. Dopiero po ponad miesiącu od otrzymania jej żądania wystąpił o akta sprawy do organu I instancji. A był to, przynajmniej teoretycznie, termin w którym winien zakończyć postępowanie i wydać rozstrzygnięcie w sprawie.”
Sprawa zapadlisk na środku drogi w Tarnowskich Górach wciąż pozostaje niezamknięta, a władze gminy czekają na decyzję właśnie inspektora nadzoru budowlanego, by móc skutecznie je usunąć. W zeszłym roku decyzją inspektora miasto miało zabezpieczyć otwory i je zasypać specjalnym materiałem.
– W tej chwili jesteśmy na takim etapie, że wykonane zostały te prace z tej pierwszej części decyzji. Czyli wyłoniona została firma, która wykonała odwierty, te prace podsadzkowe zostały wykonane w ubiegłym roku, one zakończyły się w połowie grudnia. I chcieliśmy przystąpić do realizacji drugiej części decyzji. Przy czym w międzyczasie decyzja ta została zaskarżona i uchylona, ona już nie jest w obiegu, nie obowiązuje. Sprawa powróciła ponownie do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego do rozpatrzenia – mówi Joanna Czyżewska, MZUiM UM w Tarnowskich Górach.
Niestety nie udało nam się skontaktować ze Śląskim Wojewódzkim Inspektorem Nadzoru Budowlanego by poprosić o komentarz w sprawie. Pełnomocniczka właścicielki Kurnej Chaty zapowiada jednak, że na pewno nie odpuści w tej sprawie bo jej zdaniem kamienica zawaliła się wskutek wadliwej kanalizacji, której fatalny stan wynika z natężenia ruchu samochodów w mieście. Urzędnicy z kolei temu przeczą i o powstanie zapadlisk winią zły stan budynku, w której znajdowała się restauracja.
Autor: Fatima Orlińska