GKS Katowice w Ekstraklasie. Feta pod Spodkiem WIDEO
Po zwycięstwie nad Arką Gdynia GKS Katowice awansował do piłkarskiej ekstraklasy. Kibice już w nocy przywitali piłkarzy przed Spodkiem, ale oficjalna feta rozpoczęła się o godz. 17 w poniedziałek. Awans GKS-u zbiegł się w czasie z budową nowego miejskiego stadionu, który jednak ma być gotowy dopiero wiosną przyszłego roku.
Na fetę przed Spodkiem przyszły tłumy, a piłkarze przyjechali piętrowym autobusem. Oprawa godna zdobycia mistrzostwa Polski, choć to tylko awans z drugiego na pierwszy poziom rozgrywek. Dla katowickiej Gieksy to najważniejsze wydarzenie w ciągu ostatnich 20 lat. Działacze klubu są przekonani, że do Ekstraklasy nie trafiają na chwilę.
– Ja nie chcę podzielić losu Ruchu czy ŁKS-u, które awansowały i po sezonie spadły. To byłaby sytuacja fatalna. Chcę, żeby GKS Katowice zadomowił się w Ekstraklasie na długie lata – mówi Krzysztof Nowak, prezes GKS-u Katowice.
Tak było zaraz po ostatnim gwizdku w Gdyni. Stres był, bo zaliczka bramkowa niewielka. Jednak jeden gol wystarczył. Teraz GKS powalczy z najlepszymi, więc czas na przygotowania. Te zaczną się od rozmów.
– Z właścicielami klubu i z prezesem. Ja jestem gotowy. Właściciele wiedzieli, że ja mam wszystko zaplanowane. Tu chodzi też o środki finansowe i to jest normalne. Jeśli chodzi o zespół, to jesteśmy przygotowani – mówi Rafał Górak, trener GKS Katowice.
Właściciele się cieszą, ale liczą też na to, że znajdą się chętni do wsparcia klubu, kóry utrzymywany jest z budżetu miasta.
– Nowy stadion to są nowe perspektywy, przede wszystkim sponsorskie. Teraz jest duża praca przed nami, żeby poszukać kogoś, kto do tego sukcesu GKS-u Katowice jeszcze się dorzucił. Co za tym idzie, może w przyszłości niedalekiej będziemy świętować mistrzostwo polski – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Kibice liczą właśnie na miasto i z nadzieją patrzą na przyszły sezon.
– Wielkie miasto, zainteresowanie władz. Myślę, że spokojnie damy radę w tej Ekstraklasie – mówi Jacek Koper, kibic Gieksy.
Na razie czas świętowania, ale przed GKS-em ciężki sezon, bo właściwie co sezon któraś z drużyn, które awansowały do Ekstraklasy, już po roku z niej spada. Tak jak w tym roku Ruch Chorzów i ŁKS Łodź.