Gliwice: Na łące za Biedronką spłonął bezdomny! Mieszkańcy Łabęd w szoku
Wiosenne pożary łąk to koszmar strażaków. Co roku, w każdym mieście naszego regionu, wyjeżdżają do nawet kilkuset podobnych zdarzeń. W wyniku wypalania traw giną zwykle małe zwierzęta i owady, ale tym razem doszło do tragedii z udziałem człowieka.
Jak wynika z komunikatu Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, na łące tuż za sklepem Biedronka przy ul. Przyszowskiej w Gliwicach rozegrał się dramat 57-letniego mężczyzny, który najprawdopodobniej pomieszkiwał w prowizorycznym namiocie własnej konstrukcji.
Ogień na łące zauważono około godziny 20.00 w czwartek. Po zakończonej akcji gaśniczej strażacy natknęli się na spalone ciało mężczyzny. Policjanci ustalili, że to 57-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Wraz ze znajomymi często bywał w tych rejonach.
Śledczy wszczęli śledztwo, które ma wyjaśnić przyczynę pożaru oraz okoliczności śmierci bezdomnego mężczyzny.
Mieszkańcy dzielnicy są wstrząśnięci tragedią.