Choć Górka Środulska jeszcze nie ruszyła – tych, którzy niecierpliwie wyczekują na jej uruchomienie nie brakuje. -Nie mam wyjścia, jedyny stok w rejonie. Można przyjechać nawet autobusem czy tramwajem, szybciutko idzie – mówi Mateusz Małysa, mieszkaniec Dąbrowy Górniczej.
Ujemne temperatury pozwoliły w weekend na uruchomienie naśnieżania małego stoku. Pracowało wtedy w sumie pięć armatek śnieżnych. Teraz raczej o tym nie było mowy. -Temperatura musi spać do -3 stopni, wilgotność musi być w miarę niska, ok 80 proc, jeśli te warunki będą spełnione to śnieżymy. Jeśli jest niższa temp. np. – 10 stop. to robimy 4 razy więcej śniegu. Wtedy trzy, cztery dni i jesteśmy gotowi do jazdy. W chwili obecnej mrozy są tylko w nocy, więc tylko w nocy śnieżymy, ale jeśli temperatura tak jak dzisiaj nie przekroczy 4 stopni, to jesteśmy bezpieczni – wyjaśnia Damian Soda, MOSiR Sosnowiec.
Jeśli temperatura pozwoli – małe wyciągi zostaną uruchomione już 26 stycznia – tuż przed feriami. Na duży wyciąg trzeba będzie jeszcze poczekać, bo jego naśnieżanie rozpocznie się dopiero po uruchomieniu małego stoku. (Monika Herman)
