Górnicy chcą kolejnych podwyżek. Rozmowy z zarządem PGG [WIDEO]
Kolejne rozmowy związków zawodowych z zarządem Polskiej Grupy Górniczej i kolejna walka o podwyżki wynagrodzeń. Tym razem związkowcy domagają się podwyżek o 10 proc, czyli prawie o tyle, ile w styczniu wyniosła inflacja. Zarząd spółki do tej pory proponował podwyżki na poziomie 7,5 proc. Strona związkowa chce też ujednolicenia systemu wynagrodzeń we wszystkich górniczych spółkach.
– Potem już nie damy rady wyrównać wynagrodzeń w poszczególnych spółkach. I to będzie wyglądało tak, że w niektórych spółkach będzie wyżej, w innych będzie niżej, a przy jednakowym podnoszeniu wynagrodzeń, czyli o procent, to przez kolejne lata to będzie nadal różne wynagrodzenie. My się chcemy tylko dogadać, żebyśmy mieli jednakowe wynagrodzenia w tych trzech spółkach. Czyli Tauron Wydobycie, Polska Grupa Górnicza i Węglokoks Kraj – mówi Bogusław Hutek, NSZZ „Solidarność”.
Rozmowy w siedzibie PGG rozpoczęły się w samo południe.
– Były propozycje zarządu, ale my obstajemy przy swoich żądaniach. Jak państwo wiecie od stycznia inflacja jest już podana na poziomie prawie 10 proc., więc my podtrzymujemy swoje żądania 10 proc. wzrostu wynagrodzeń – mówi Rafał Jedwabny, Rafał Jedwabny, WZZ „Sierpień ’80”.
W połowie stycznia tego roku związki zawodowe podpisały porozumienie z zarządem PGG, na mocy którego średnie wynagrodzenie w spółce wzrosło z 7,9 tys. zł brutto do 8,2 tys. zł brutto.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Paweł Jędrusik