reklama
BiznesSilesia Flesz najnowsze informacje

Górnicy okupują siedzibę PGG w Katowicach. Rządzący mają czas do niedzieli

Jeśli do niedzieli rząd nie porozmawia ze związkowcami górniczymi, to ci od wtorku będą nie tylko blokować biura śląskich posłów, ale również transport węgla do elektrowni.

 

– Na pewno niektóre spółki energetyczne, które dostają od nas węgiel za darmo, bo węgiel wysyłany za 200 zł, to jest tak naprawdę węgiel za darmo, a te spółki postanowiły dźwignąć Polakom ceny energii o 200, 300%, to te spółki muszą się zacząć obawiać, że od przyszłego tygodnia nie będą od nas dostawać węgla. Jeśli chcą okradać Polaków, to niech tak robią dalej, ale węgiel będą musieli sobie sprowadzać za 2200 z Kolumbii. – mówi Rafał Jedwabny, WZZ Sierpień ’80.

Górnicy okupują siedzibę PGG w Katowicach od 10 lipca żądając m.in. zwiększenia wydobycia węgla, podwyżki płac do poziomu inflacji oraz gwarancji, że górnictwo jako sektor przemysłu nie zostanie zlikwidowane z dnia na dzień.

Postulaty są zawsze te same, tylko najbardziej denerwuje nas, że przebijają się tylko finansowe. Nam nie chodzi tylko o pieniądze dla górników, to jest ważne, to jest bardzo ważne, ale też chodzi nam o to jak będzie wyglądało to górnictwo, bo wszyscy dzisiaj opowiadają, opowiadają, pan premier fajnie, że pochwalił, wczoraj podziękował, tylko za tym muszą iść czyny. – mówi Bogusław Hutek, szef Solidarności w PGG.

Których ze strony rządu w opinii górników nie widać, co m.in. potwierdza brak jakiegokolwiek porozumienia w trakcie wczorajszych rozmów pomiędzy związkowcami, a wiceministrem aktywów państwowych Piotrem Pyzikiem.

– To się wszystko sypie, to się rozwala, łącznie z naszym górnictwem itd., Proszę Państwa, to nie jest tak, że to jest tylko nasz problem. To za chwile będzie problem wszystkich Polaków. Szczerze mówiąc to my jesteśmy tylko od kopania tego węgla. Powinniśmy się zajmować bezpieczeństwem nie nie tylko. Cała ta machina finansowa nie powinna w ogóle być materią naszą. – mówi Jerzy Dembski, Związek Zawodowy Pracowników Dołowych.

Górnicy dają czas rządzącym do północy w niedzielę. Jeśli do rozmów nie dojdzie, to w poniedziałek związkowcy będą się organizować, a od wtorku zaczną się blokady.

Autor: Bartosz Bednarczuk

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button