Groźny pożar w Piekarach Śląskich. Trwa zbiórka na poszkodowanych
Kilka dni temu w Piekarach Śląskich przy ul. Kościuszki 23 doszło do tragicznego pożaru, w którym dwie młode osoby straciły dorobek swojego życia.
– Sąsiadka wszczęła alarm, bo u niej w klatce wentylacyjnej pojawił się ogień. Pobiegła tam do góry, trzaskała do drzwi, ale nikt nie otwierał. No i wtedy zadzwoniliśmy na 112, przyjechała policja, straż pożarna. – mówi Katarzyna, sąsiadka poszkodowanych.
– Straż pożarna już nawet tę poduszkę awaryjną napompowała, podłożyła pod oknem, w razie jakby musieli skakać. Wszyscy się zastanawiali czy do tego dojdzie, czy nie. – mówi Karolina, świadek zdarzenia.
Strażakom w porę udało się opanować ogień w kuchni i przedpokoju, który blokował lokatorom możliwość ucieczki. W specjalnych kapturach oboje poszkodowani zostali wyprowadzeni z kamienicy klatką schodową. Mężczyzna był zatruty gazami pożarowymi i miał poparzone drogi oddechowe. Kobieta miała poparzenia na rękach. Oboje trafili do szpitala.
– Te osoby były bardzo przerażone. Trzeba wziąć pod uwagę, że było to drugie piętro, jest to dosyć wysoko, no i nikt nie chciałby wyskakiwać z II piętra na jezdnię. Dlatego byli przerażeni, że raz ten pożar może ich tutaj dotknąć, a dwa że trzeba się jakoś z tego mieszkania wydostać – mówi mł. kpt. Robert Gubała, KP PSP w Piekarach Śląskich.
Teraz w imieniu poszkodowanych, czyli Basi i Cyryla, ich znajomi założyli zbiórkę pieniędzy na jednym z popularnych portali crowdfundingowych. Celem jest uzbieranie 25 tys. złotych. Na razie na koncie zbiórki jest niewiele ponad 10% tej kwoty. W sprawie okoliczności w jakich doszło do zapłonu mieszkania przy ul. Kosciuszki 23 w Piekarach Śląskich toczy się policyjne postępowanie.
– Piekarscy policjanci prowadzą czynności pod kątem nieumyślnego spowodowania zdarzenia, zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mieniu wielkich rozmiarach. Na chwilę obecną czekamy na opinię biegłego z zakresu pożarnictwa. – mówi mł. asp. Łukasz Czepkowski, KMP w Piekarach Śląskich.
Która rozjaśni dokładne okoliczności wybuchu pożaru. Poszkodowanych można wspomóc wpłacając pieniądze za pośrednictwem portalu www.zrzutka.pl.
Autor: Bartosz Bednarczuk