Groźny wypadek na Rajdzie Pucharu Śląska [ZDJĘCIA] Samochód wypadł z drogi i uderzył w drzewo
Podczas V Rundy Rajdowego Pucharu Śląska doszło do wypadku. Na wyłączonym z ruchu na czas trwania rundy odcinku, kierowca hondy wypadł z drogi i uderzył w drzewo. 29-letni kierujący i jego pilot trafili do szpitala.
ZOBACZCIE KONIECZNIE TOP 5 NEWSÓW SILESIA FLESZ! [24-30.09.2018]
Do gminy Mszana zjechało blisko 80 załóg rajdowych z całej Polski. To wszystko za sprawą Rajdowego Pucharu Śląska. Wraz z wyjazdem pierwszej załogi ze strefy serwisowej, wystartowała V runda. Auta pojawiły się na starcie pierwszego z trzech odcinków specjalnych, które każda załoga miała do pokonania podczas rajdu aż czterokrotnie.
Siła uderzenia obróciła auto dookoła własnej osi i tym razem rajdówka uderzyła przodem w kolejne drzewo. Uczestnikiem rajdu, i zarówno kierowcą hondy, był 29-letni mieszkaniec gminy Dębowiec.
On i jego 42-letni pilot, w wyniku tego zdarzenia doznali obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy, klatki piersiowej oraz skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa. Obaj pozostali na obserwacji w szpitalu. Przyczyny zdarzenia wyjaśniają już wodzisławscy policjanci.