REKLAMA
Silesia Flesz najnowsze informacjeWiadomość dnia

Ile wart jest Sosnowiec? …pół ceny. Dąbrowa, Będzin i Czeladź też. Dlaczego?

Mają kusić zapachem, kolorami i już wkrótce – promocyjną ceną. Za pół ceny kołacze z  cukierni "Fabryka Kurtosza" w Sosnowcu dostępne będą w pierwszy weekend września. Doświadczenie sprzed roku już tu mają. – Akurat otworzyliśmy lokal o godzinie 10, a  o 11 mieliśmy już tak dużo zamówień, że praktycznie do  godz. 15 wypiekaliśmy te zamówienia, które zostały zamówione rano – mówi Agnieszka Bailau, cukiernia "Fabryka Kurtosza".

 

W akcję "Zagłębie za pół ceny" mogą  włączać się właściciele tych punktów gastronomicznych, którzy w zamian za promocję zrezygnują z części swojego zysku. – Wiem z własnego doświadczenia, że takie akcje promocyjne dużo pomagają restauracjom, bo klienci jeśli im zasmakuje, a w większości tak jest, wracają bardzo często – stwierdza Marcin Kapral, kucharz w restauracji "Makaroneria".

  

Choć indyjska restauracja oferuje w Sosnowcu swoje specjały już od 17 lat, chętnie włącza się w inicjatywę miasta. – Mieliśmy pełny lokal i zdecydowana większość  klientów tego dnia, to były osoby, które dowiedziały się o promocji i postanowiły z niej skorzystać, także klientów było faktycznie bardzo dużo – wspomina Ewelina Faruque, restauracja "Bombaj- Tandoori".

 

W tym roku do wspólnej akcji Sosnowiec chce włączyć również Będzin, Czeladź, Wojkowice i Dąbrowę Górniczą. – Zapadła u nas decyzja, że z chęcią się włączymy i będziemy promować ofertę gastronomiczną naszych lokali – mówi Ewa Buraczewska, UM w Dąbrowie Górniczej.

 

Na zgłoszenia właścicieli restauracji, pubów czy kawiarni urzędnicy miast biorących udział w akcji "Zagłębie za pół ceny" czekają jeszcze do środy. – Restauratorzy są bardzo zainteresowani tą akcją. Rok temu udział w niej wzięło 30 restauracji, pizzerii i pubów. Jest to liczba z roku na rok wzrastająca – informuje Piotr Pluta, Urząd Miejski w Sosnowcu.

 

Urzędnicy już teraz planują rozszerzenie oferty o kluby sportowe i hotele. Tak jak działa to już od czterech lat w Wiśle. Tam z weekendowych obniżek można skorzystać w ostatni weekend września. – Celem naszym jest ukazanie turyście czy gościom odwiedzającym Wisłę, jak piękna jest jesienią, bo zazwyczaj tych gości o tej porze jest mniej – zaznacza Rafał Skurzok, Wiślańska Organizacja Turystyczna. Mniej też muszą oni za pobyt zapłacić.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button