Jarmark u Babci Anny. Jakie będą atrakcje?
Odbywa się już od 15 lat, a jego następna edycja już w tę niedzielę. Jarmark u Babci Anny ponownie odbędzie się w katowickim Nikiszowcu. Potrwa od godziny 10 do 20. Jakie będą atrakcje?
W tym roku na słynny Jarmark u Babci Anny przyjedzie około 170 wystawców z całej Polski. Będzie można kupić obrazy, ceramikę, biżuterię, wyroby ze szkła, drewna i skóry, ale także różne gadżety. No i oczywiście będzie można smacznie zjeść.
– W tym roku to co najlepsze, czyli bardzo wysokiej klasy rękodzieło z całej Polski. Zarówno regionalne, jak i to z dalszych zakątków Polski. No i oczywiście rękodzieło, które można zjeść. Bo nasi wystawcy, ci, którzy nie są rękodzielnikami takimi klasycznymi, mają nam za złe, że nie traktujemy ich jako rękodzielników, a w sumie bardzo wiele z tych rzeczy, które są również do zjedzenia na jarmarku, to są bardzo precyzyjnie tworzone, z miłością, rzeczy do jedzenia – mówi Waldemar Jan, Stowarzyszenie Fabryka Inicjatyw Lokalnych.
Oprócz możliwości kupienia produktów, będą też występy. Wśród nich orkiestry dętej, a także dj-a. Ci, którzy chcą się wybrać na Jarmark lepiej niech przyjadą komunikacją miejską. W związku z wydarzeniem miasto przygotowało dwie bezpłatne linie autobusowe, pierwsza będzie łączyć centrum Katowic z dzielnicą Janów-NIkiszowiec, a druga będzie miała początek na dworcu PKP.
– Przede wszystkim musimy pamiętać o tym, że ta przestrzeń leżąca stricte na Nikiszowcu, czyli plac Wyzwolenia, ulica Nałkowskiej, ulica Krawczyka, to są przestrzenie, które w związku z organizacją jarmarku są zamykane i turyści, którzy chcą wjechać na jarmark nie będą mieli takiej możliwości. Przypominamy także o tym, że liczba miejsc parkingowych jest ograniczona. Rejon lodowiska to jest rejon, w którym mogą parkować mieszkańcy Nikiszowca – mówi Sandra Hajduk, Urząd Miasta Katowice.
Utrudnienia drogowe potrwają do północy w niedzielę.
Autor: Paweł Jędrusik