REKLAMA
Kategorie

Jastrzębie-Zdrój: Szpital przestanie działać? Lekarze masowo składają wypowiedzenia! [WIDEO]

Szpital w Jastrzębiu-Zdroju zagrożony? Stabilnie na pewno nie jest, bo lekarze jeden po drugim zaczęli składać wypowiedzenia z pracy!

 

Pan Edward pacjentem Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju jest od tygodnia. Nie wyobraża sobie, żeby mógł być leczony gdzie indziej. -Prawie niemożliwe, żeby tak duże miasto i jeździć tak daleko gdzieś do Rybnika czy Wodzisławia do szpitala a nie w Jastrzębiu się leczyć – mówi Edward Skorwon, pacjent. Taki scenariusz jest jednak coraz bardziej realny. Ze względu na ciężkie warunki pracy wypowiedzenie z pracy zdecydowało się złożyć siedmiu z 11 lekarzy z oddziału Nefrologiczno-Wewnętrznego i czterech z pięciu lekarzy z oddziały pediatrycznego.

-Pracujemy bez możliwości kontaktu bezpośredniego z zespołem reanimacyjnym, bez zaplecza diagnostycznego. Musimy krew na badania lub dzieci przewozić do badań tutaj do tego budynku, to jest pięć kilometrów. W sytuacji nagłego pogorszenia u małych dzieci, stoimy nad tymi dziećmi i czekamy czasem godzinę, nieraz kilka godzin aż przyjedzie karetka z Katowic – mówi lek. Justyna Tacik-Schwan, lekarz zarządzający oddziałem pediatrycznym WSS nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju.

Szpital w Jastrzębiu-Zdroju zagrożony? Lekarze składają wypowiedzenia i wcale nie chodzi o podwyżki!

-Po Cieszyn, po Zebrzydowice, po Wodzisław wszystko do nas zostaje przywożone. A chce też podkreślić bardzo jasno, że ten szpital nadal nie ma SOR-u. Pracujemy na trzech gabinetach w izbie przyjęć (…) no to jak mamy pracować? – rozkłada ręce lek. Mirosław Łyszczarz, kierownik poradni specjalistycznych WSS nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju. Lekarze podkreślają, że nie chodzi im o wyższe płace, a o polepszenie warunków.

Dyrekcja szpitala zdecydowała o zawieszeniu od kwietnia na trzy miesiące Oddziału Pediatrycznego, Oddziału Gastrologiczno-Wewnętrznego oraz o zmniejszeniu liczby łóżek na Oddziale Nefrologiczno – Wewnętrznym. -Będę jeszcze rozmawiać z lekarzami żeby ci, którzy złożyli wypowiedzenia je wycofali, żeby jeszcze przetrwać, próbować wspólnymi siłami rozwiązać nasze wspólne problemy. Chciałabym, żebyście państwo zauważyli, że ja nie jestem po drugiej stronie, ani lekarze nie są przeciwko dyrekcji szpitala. Po prostu nie potrafimy sobie przy tym systemie, przy tym finansowaniu poradzić z zapewnieniem opieki lekarskiej w szpitalu – mówi Grażyna Kuczera, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju.

Dyrekcja szpitala pilnie szuka lekarzy. Jej wniosek dotyczący zawieszenia pracy oddziałów wpłynął do wojewody śląskiego, który wspólnie ze śląskim oddziałem wojewódzkim NFZ musi podjąć ostateczną decyzją.
(Sandra Hajduk)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button