Jastrzębie Zdrój: Tragedia przy Katowickiej. Nowe fakty
Zwłoki 78-letniej kobiety znaleziono w jednym z mieszkań w Jastrzębiu Zdroju. Policjanci interweniowali przy ul. Katowickiej niemal dobę. Na dachu bloku bowiem przez prawie 20 godzin przebywał krewny zamordowanej kobiety. Co tam się stało?
Na miejscu znalezienia zwłok pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Wykonane zostały oględziny, zabezpieczono ślady. Wszczęte w tej sprawie postępowanie ma wyjaśnić przyczynę i okoliczności śmierci kobiety.
Jak wstępnie ustaliły służby, ze śmiercią 78-latki może mieć związek jej krewny, który „przesiedział” na dachu bloku przy ul. Katowickiej prawie 20 godzin. Policja tak opisuje tę sprawę:
„Również w niedzielę, ok. 19.00, interweniowaliśmy w związku ze zgłoszeniem o 31-letnim mężczyźnie, stojącym na dachu 10-piętrowego budynku w centrum Jastrzębia. Od momentu zgłoszenia z mężczyzną rozmawiali policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, wyspecjalizowani i przygotowani do podejmowania czynności w tego typu sytuacjach. Z mężczyzną był utrudniony kontakt, początkowo nie chciał współpracować. Po kilkunastu godzinach intensywnych policyjnych działań, tj. po 14.00, mężczyzna został sprowadzony przez policjantów z dachu budynku. Trafił pod opiekę specjalistów. Wstępne ustalenia wskazują, że mężczyzna ten jest spokrewniony z osobą, której zwłoki zostały znalezione w mieszkaniu. Stan zdrowia, w jakim się obecnie znajduje, wyklucza jednak na tą chwilę wykonanie z nim czynności procesowych”
Czy te dwa zdarzenia mają ze sobą związek? To ustalają powołane do rozwiązania tej sprawy organy.
Reporter Silesia Flesz był w poniedziałek w Jastrzębiu Zdroju. Zobaczcie wideo z wizyty Łukasza Kądziołki na ul. Katowickiej.
Jastrzębie Zdrój: Po 20 godzinach oddał się w ręce policji WIDEO