W Jaworznie powstało pierwsze w Polsce rondo holenderskie, czyli takie, które ma dwa pasy. Jeden dla samochodów, drugi dla rowerów. Z tą różnicą, że to rowery mają pierwszeństwo przejazdu. Mieszkańcy mają podzielone zdania, niektórzy z nich obawiają się, że to niebezpieczne.
-To jest bardzo dobre rozwiązanie, tylko, że kierowcy muszą się do tego rozwiązania przyzwyczaić, żeby czasem nie było kłopotów – mówi Jan Szykuła z Jaworzna. -Powinno tak być. Ale ja bym tak bardzo, patrząc na naszych kierowców, za bardzo nie ufał im – mówi Mariusz Zyguła z Jaworzna.
Urzędnicy twierdzą jednak, że zastosowane na rondzie rozwiązanie, nie stanowi zagrożenia dla nikogo. –Rowerzysta zawsze ma pierwszeństwo na przejeździe rowerowym. Trzeba nie znać przepisów, żeby wymusić pierwszeństwo na rowerzyście. Trzeba też mieć świadomość, że rowerzyści nie są samobójcami i w momencie, gdy widzą, że kierowca nie zamierza im ustąpić tego pierwszeństwa, to zazwyczaj przyhamowują – mówi Tomasz Tosza, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jaworznie.
Ma być bezpiecznie, bo ruch rowerów na rondzie holenderskim odbywa się tylko w jednym kierunku – tym, co samochody. Dlatego gdy kierowca dojeżdża do ronda i chce na nie wjechać – patrzy w lewo. Wtedy powinien zauważyć także nadjeżdżającego rowerzystę.(Paweł Jędrusik)
najgłupszy przepis na świecie, że rowerzysta ma pierwszeństwo na przejeździe dla rowerów !!!!!!
popieram