Język śląski w sejmie. Jaka będzie decyzja posłów?
21 marca Sejm ma pochylić się nad pierwszym czytaniem ustawy o uznaniu języka śląskiego językiem regionalnym. Taką deklarację już w sobotę złożył marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Tak blisko Śląsk nie był jeszcze nigdy.
Nad projektem ustawy posłowie pochylą się podczas plenarnego posiedzenia sejmu w przyszłym tygodniu. Zdaniem Jerzego Gorzelika z Ruchu Autonomii Śląska nie można tu już mówić o światełku w tunelu.
– Ja sądzę, że to nie światełko w tunelu, ale naprawdę już jasne, silne światło. Oczywiście w obliczu takiej, a nie innej arytmetyki parlamentarnej, tak naprawdę jedynym zagrożeniem jest potencjalne weto prezydenckie. Ja bym jednak stawiał na to, że do niego nie dojdzie – mówi Jerzy Gorzelik, Ruch Autonomii Śląska.
Podobnego zdania jest Monika Rosa, poseł Koalicji Obywatelskiej, która od początku każdej ze swoich kadencji mocno zabiegała o to, aby śląski był uznany za język regionalny. Projekt ustawy, 25 stycznia złożyła grupa posłanek i posłów KO.
– Liczę na to, że żaden klub nie zgłosi wniosku o odrzucenie tego projektu. Wiem jedno – większość na uchwalenie tego projektu w sejmie, senacie – mamy – mówi Monika Rosa, poseł Koalicji Obywatelskiej.
To jednak dopiero początek drogi. Ustawa o języku śląskim musi przejść przez sejm, senat, później prezydenta. Dalszymi krokami ma być między innymi nauka śląskiego w szkołach. Nie stanie się to jednak na pewno wcześniej niż we wrześniu przyszłego roku.
– To jest ustawa przygotowywana od dawna, chowana od wielu, wielu lat. Z jakimś wstydem, czy agresją, czy nie wiem czym, przez poprzednią ekipę. A my się z dumą tym zajmiemy i zajmiemy się specjalnie na posiedzeniu plenarnym, bo tego chcieli od nas Ślązacy – mówi Szymon Hołownia, marszałek Sejmu, wypowiedź z 9 marca.
Według danych około 600-uset tys. osób w ostatnim spisie powszechnym zadeklarowało narodowość śląską.
Paweł Jędrusik