Kąpielisko Paprocany w Tychach zamknięte do odwołania. Powód? Sinice
Z powodu zakwitu sinic, kąpielisko na terenie OW Paprocany zostało zamknięte do odwołania – taka informacja pojawiła się na stronie internetowej MOSiR w Tychach.
Kąpiel w jeziorze, w którym zakwitły sinice może skończyć się zawrotami głowy, gorączką, wysypką, pokrzywką, a nawet krwawą biegunką. Problem sinic na kąpielisku Paprocany jest znany od lat i wraca przy okazji każdego sezonu letniego.
Obecność sinic dotkliwie mogą odczuć również ryby i rośliny znajdujące się w zbiorniku, dla których te rośliny mogą być jeszcze bardziej niebezpieczne niż dla człowieka.
Dochodzi do zaburzenia funkcjonowania takiego zbiornika wodnego, dochodzi do deficytu tlenowego, a przy okazji sinice wydzielają toksyny szkodliwe dla innych organizmów.
Sam Ośrodek Wypoczynkowy w tyskich Paprocanach jest otwarty, a korzystać można m.in. z wodnego placu zabaw. Kąpiel w jeziorze będzie możliwa dopiero gdy sinice ustąpią.
Sinice wytwarzają niebezpieczne toksyny, dlatego należy wystrzegać się kąpieli w miejscach, gdzie są obecne. Kontakt z zanieczyszczoną wodą może prowadzić do podrażnienia skóry czy zaczerwienienia spojówek. W przypadku połknięcia takiej wody mogą wystąpić nieprzyjemne objawy zatrucia pokarmowego – w tym biegunka czy wymioty.
Wśród innych objawów występujących w kontakcie z sinicami można wymienić rumień skórny, bóle mięśniowe, zawroty głowy i gorączkę. Niebezpieczny jest także kontakt z powietrzem, które unosi się w obrębie kąpieliska.
Czynnikami, które wpływają na pojawienie się sinicowych zakwitów wody, są m.in. temperatura wody powyżej 16-20 stopni Celsjusza, obecność soli biogenicznych (zwłaszcza fosforanów), słaby wiatr oraz brak opadów.
Źródło: GIS, MOSiR Tychy