Kategorie

Karramba! W Bielsku odsłonięto rzeźbę szpiega z Krainy Deszczowców

Od środy śladem wyprawy Wawelskiego Smoka i kucharza Bartolini Bartłomieja herbu Zielona Pietruszka mającej na celu odnalezienie profesora Baltazara Gąbki podąża tajemniczy Don Pedro de Pommidore szpieg z Krainy Deszczowców. Czyli w Bielsku-Białej jest jak w bajce. Wszystko za sprawą odsłonięcia 22 września kolejnej rzeźby na szlaku Bajkowe Bielsko-Biała. Do Smoka i kucharza na ul. 11 Listopada dołączył słynny Karramba z towarzyszącym mu fantastycznym Mypingiem.

 

 

Na jesienne wieczory najlepszy kryminał!!! Serial COLUMBO w TVS!

Odsłonięcia rzeźby dokonały dzieci z Przedszkola nr 15 w Bielsku-Białej.

– Szpieg to pierwszy bohater negatywny na naszym szlaku postaci bajkowych, choć bardzo lubiany przez dzieci i przeze mnie też, kiedy byłem dzieckiem i tę bajkę oglądałem. Ale tak jest w życiu przecież, nie wszystkie charaktery są pozytywne, zdarzają się i negatywne, a łobuziaków też czasami lubimy. Zamawialiśmy deszcz na uroczyste odsłonięcie – niestety nie udało się – nie pada, chociaż liczyliśmy na to, bo to szpieg z Krainy Deszczowców – mówił z uśmiechem prezydent miasta Jarosław Klimaszewski. – Mamy nadzieję, że kolejny element bajkowego szlaku w naszym mieście spodoba się i bielszczanom i turystom, szczególnie tym młodszym. Myślę, że to bardzo dobrze, że takie inicjatywy są realizowane, zwłaszcza z udziałem środków europejskich, co nie było łatwe. I to nie jest nasze ostatnie słowo. Studio Filmów Rysunkowych, które też za chwilę rozpocznie remont swoich budynków, jest bogate w postacie, a my będziemy kontynuować wytyczanie naszego szlaku, ale na razie cicho sza! Zostawmy to owiane mgiełką tajemnicy, trochę w atmosferze odsłanianego dziś szpiega z Krainy Deszczowcówdodał tajemniczo prezydent.

Rzeźba stanęła na ul. 11 Listopada w niewielkiej odległości od Smoka Wawelskiego i kucharza. Wybór miejsca nawiązuje do fabuły powieści i serialu, w których szpieg z charakterystycznym okrzykiem – Karramba! niestrudzenie podąża za głównymi bohaterami. Na bielskim deptaku Don Pedrowi towarzyszy Myping. Jego pojawienie się przy postaci szpiega tłumaczyła bielska rzeźbiarka, autorka projektu i modelu, na wzór którego wykonana została kompozycja rzeźbiarska, Lidia Sztwiertnia.

– W związku z tym, że te rzeźby są używane – dotykane przez dzieci, popychane, starałam się znaleźć coś, co logicznie by się tłumaczyło, a zarazem stanowiło trzeci punkt podparcia dla szpiega i tak Myping narzucił się naturalnie sam – mówiła artystka. – Jak przechodzę ul. 11 Listopada, to widzę, że zwykle ktoś korzysta z tych rzeźb, często nawet tłumy. Dzieciaki siedzą w samochodzie, na samochodzie, fotografują się, są wycieczki. To miłe. To jest na pewno jakaś atrakcja w mieście i co ważne, uhonorowanie wielu lat pracy twórców filmów rysunkowych, bo one się całkowicie bronią pod względem artystycznym, rysunkowym i aż szkoda, że tak rzadko są dostępne w mediach – dodała artystka.

Porwanie Baltazara Gąbki jest polskim kolorowym serialem animowanym, zrealizowanym w latach 1969-1970 w Studiu Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej na podstawie książki autorstwa Stanisława Pagaczewskiego pod tym samym tytułem. Seria liczy 13 odcinków, każdy z nich trwa około 6 minut.

Obecny na uroczystości syn autora powieści Porwanie Baltazara Gąbki Stanisława Pagaczewskiego Tomasz Pagaczewski opowiadał o okolicznościach powstania książki i kłopotach z ówczesnym Urzędem Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk.

– Powieść powstała w momencie kiedy moja młodsza siostra zażyczyła sobie opowiadanie bajek codziennie wieczorem, bo nie chciała spać i ojciec już tracił koncept. Wtedy wziął jedną centralną postać – Smoka Wawelskiego – i on miał codziennie inne przygody. Był tylko jeden warunek. Siostra chciała, żeby to był smok dobry, bo inaczej będzie się go bała i ten dobry smok ojcu jakoś dobrze wyszedł – mówił Tomasz Pagaczewski. – Z książką, która powstała w 1965 roku, były niesamowite problemy, bo wówczas w Polsce działała cenzura. Chodziło o to, że powieść dla dzieci musiała być pozytywna politycznie i gospodarczo na ówczesne czasy. I ze szpiegiem z Krainy Deszczowców większych problemów nie było, gorzej natomiast ze Smokiem Wawelskim i Bartolini Bartłomiejem. Cenzor zażądał bowiem użycia innego herbu. Teraz to zielona pietruszka – na początku były dwa widelce i udziec barani, ale że w sklepach mięsnych wtedy nic nie było, to cenzor życzył zmiany herbu na jarzynowy dodał.

Don Pedro to piąta kompozycja rzeźbiarska na szlaku Bajkowe Bielsko-Biała, który od kilku lat jest sukcesywnie rozwijany w mieście. Szpieg z Krainy Deszczowców dołączył do Reksia, Bolka i Lolka, Pampaliniego Łowcy Zwierząt oraz Smoka Wawelskiego i Kucharza Bartoliniego Bartłomieja.

Źródło i foto: UM Bielsko-Biała

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Policjanci rozpowszechnili drastyczne zdjęcia 19-latki. Zostaną ukarani [WIDEO]

Sukces katowickiego szpitala! Wykonano tam już pięć tysięcy przeszczepów szpiku kostnego

Europejski Kongres Gospodarczy odbywa się w Katowicach. O czym dyskutowano? [WIDEO]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button